Wynagrodzenie inkasenta a płatność podatku kartą – komentarz eksperta dotyczący stanowiska RIO w Gdańsku

W ocenie gdańskiej RIO pobór podatków lokalnych w formie bezgotówkowej przy użyciu terminala płatniczego nie skutkuje utratą wynagrodzenia przez inkasenta. Gdyby wolą ustawodawcy było pozbawienie możliwości przyznania inkasentom prawa do wynagrodzenia, w przypadku poboru podatku przy użyciu urządzeń pośredniczących w płatnościach bezgotówkowych, wówczas wprowadziłby w tym zakresie stosowne wyłączenie. Ze stanowiskiem można zapoznać się na stronie samorzad.pap.pl

Komentarz eksperta do stanowiska RIO

Stanowisko wyrażone w piśmie Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku z 28.9.2020 r. w sprawie wynagrodzenia dla inkasentów podatków lokalnych przy poborze podatków lokalnych w formie bezgotówkowej (przy użyciu terminalna płatniczego) należy w pełni zaakceptować. Przemawiają za tym zarówno względy natury prawnej, jak i faktycznej, związane z aktualnym stanem epidemii w RP.

I tak, jeśli chodzi o aspekt prawny, warto zwrócić uwagę m.in. na przepis art. 6 ust. 12 PodLokU. Z regulacji tej wynika, że: Rada gminy może zarządzać pobór podatku od nieruchomości od osób fizycznych w drodze inkasa oraz wyznaczać inkasentów i określać wysokość wynagrodzenia za inkaso. Bliźniacze zapisy prawne znajdują się w art. 6b PodRolU, gdzie postanowiono, że: Rada gminy może zarządzać pobór podatku rolnego od osób fizycznych w drodze inkasa oraz określać inkasentów i wysokość wynagrodzenia za inkaso oraz w art. 6 ust. 8 PodLeśnyU, gdzie postanowiono, że: Rada gminy, w drodze uchwały, może zarządzić pobór podatku leśnego od osób wymienionych w ust. 2 w drodze inkasa oraz wyznaczyć inkasentów i określić wysokość wynagrodzenia za inkaso.

Warto zauważyć, że elementem wspólnym dla ww. regulacji jest ogólna wytyczna w zakresie – określenia wynagrodzenia za inkaso, przy czym ustawodawca nie warunkuje tego wynagrodzenia dla inkasenta, od sposobu uiszczania danego podatku przez podatnika. Przepisy te zaś pozostają w funkcjonalnym związku z podanym w ww. piśmie art. 28 § 4 OrdPU, z którego z kolei wynika, że: Rada gminy, rada powiatu oraz sejmik województwa może ustalać wynagrodzenie dla płatników lub inkasentów z tytułu poboru podatków stanowiących dochody, odpowiednio, budżetu gminy, powiatu lub województwa. Co ważne, ww. regulacja ma zastosowanie do ww. podatków lokalnych z mocy art. 2 § 1 pkt 1 OrdPU, gdzie postanowiono, że: Przepisy ustawy stosuje się do:

1) podatków, opłat oraz niepodatkowych należności budżetu państwa oraz budżetów jednostek samorządu terytorialnego, do których ustalania lub określania uprawnione są organy podatkowe.

Ustawodawca wprowadził więc za pomocą ww. przepisu łącznik, na mocy którego, do podatków lokalnych stosuje się, oprócz ww. art. 28 § 4, także art. 60 i art. 61a OrdPU. Przepisy te (stosowane także w przypadku podatków lokalnych) stanowią o możliwości dokonywania zapłaty podatku przez zapłatę gotówką, bądź zapłatę w formie bezgotówkowej (w tym z użyciem instytucji pieniądza elektronicznego). Co przy tym istotne, w § 2 ww. art. 60 OrdPU postanowiono, że ww. regulacje o różnych formach zapłaty podatku – stosuje się również do wpłat dokonywanych przez płatnika lub inkasenta.

Wskazane powiązania prawne norm ustawy o podatkach i opłatach lokalnych z ustawą Ordynacja podatkowa, tylko wzmacniają stanowisko Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku w podanym zakresie przedmiotowym – o przysługującym wynagrodzeniu dla inkasentów podatków lokalnych, także w przypadku poboru tych podatków w formie bezgotówkowej przy użyciu terminala płatniczego.

Oprócz wspomnianych wyżej argumentów stricte prawnych, za akceptacją wskazanego stanowiska przemawiają względy natury faktycznej, a dotyczące aktualnej trudnej sytuacji epidemicznej w RP. Skoro bowiem ustanowieni zostali inkasenci, to mając na uwadze różne wytyczne i wskazówki, dotyczące dokonywania płatności w ogólności w formie bezgotówkowej (ochrona przed zakażeniem), taki pobór podatku i w następstwie związane z tym wynagrodzenie inkasenta, wpisuje się w szeroko pojęte działania ukierunkowane na przeciwdziałanie COVID-19.

Podsumowując, mając na uwadze wszystkie poruszone aspekty prawne, nie ma wątpliwości, że również w przypadku poboru podatków przez inkasenta za pośrednictwem terminala płatniczego, będzie mu przysługiwało wynagrodzenie ustalone w uchwale rady gminy. Nie ma więc ryzyka naruszenia zasad gospodarki finansowej, w tym art. 44 ust. 2 czy ust. 3 FinPubU. Dla przypomnienia, z tych regulacji wynika m.in., że jednostki sektora finansów publicznych dokonują wydatków zgodnie z przepisami dotyczącymi poszczególnych rodzajów wydatków. Wydatki publiczne powinny być dokonywane m.in. w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad: uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów, optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów oraz w sposób umożliwiający terminową realizację zadań.

Koronawirus: Będzie nowa tarcza antykryzysowa

Po kilkunastu tygodniach względnego spokoju i powrotu gospodarki na normalne tory, polscy przedsiębiorcy ponownie stanęli przed widmem finansowej zapaści. Nagły powrót epidemii koronawirusa pociągnął za sobą kolejne restrykcje i ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej. I choć rząd zapewnia, że kolejnego zatrzymania gospodarki na pewno nie będzie, to ograniczenie możliwości zarobkowania w wielu branżach stało się już faktem. Oficjalnie nikt lockdownem tego nie nazywa, jednak faktycznie z takim właśnie pełzającym lockdownem mamy obecnie do czynienia.

Zamknięcie wielu obiektów i praktyczne uniemożliwienie prowadzenia działalności tysiącom przedsiębiorców w całej Polsce spotkało się z natychmiastową reakcją Rzecznika Przedsiębiorców, Adama Abramowicza. Rzecznik zaapelował do Premiera o wprowadzenie mechanizmu wypłaty odszkodowań dla firm dotkniętych unieruchomieniem z powodu rządowych restrykcji. Odszkodowania te, zdaniem Rzecznika, powinny pokryć całość kosztów ponoszonych przez zamykane firmy.

W piśmie skierowanym do Premiera, Rzecznik Przedsiębiorców wskazuje, że brak natychmiastowego skierowania pomocy publicznej do polskich firm spowoduje, iż wiele branż nie doczeka kolejnego otwarcia gospodarki i ostatecznie upadnie.

Rzecznik zauważa przy tym, że obecne restrykcje dotknęły nie tylko firmy działające w bezpośrednio zamykanych branżach (takich jak siłownie, kluby fitness, pływalnie czy organizatorzy wesel), ale uderzyły również rykoszetem w szereg innych branż, które formalnie restrykcjami nie zostały objęte (np. brak wesel i innych uroczystości oznacza bankructwo dla wielu kwiaciarni). W tym kontekście, Rzecznik zaproponował również wprowadzenie ponownego zwolnienia ze składek ZUS.

Jeszcze tego samego dnia Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wydała komunikat zapowiadający wprowadzenie kolejnych instrumentów wsparcia dla przedsiębiorców dotkniętych skutkami drugiej fali epidemii.

W jaki sposób skonstruowane zostaną nowe instrumenty pomocowe i komu będą one przysługiwać? O tym dowiemy się zapewne już w ciągu kilku najbliższych dni. Warto jednak przypomnieć, że już miesiąc temu Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zapowiedziało uruchomienie kolejnych środków na wypłatę bezzwrotnych dotacji dla firm.

Warto również pamiętać, że niezależnie od zapowiedzianej właśnie nowej tarczy antykryzysowej, przedsiębiorcy mają wciąż możliwość korzystania z dotychczasowych instrumentów pomocowych, wdrożonych jeszcze w ramach pierwszej tarczy. Wiele firm do tej pory nie skorzystało jeszcze bowiem z przysługujących im dotacji i dofinansowań, pomimo że środki te wciąż na nich czekają.

Źródło:

zus.pl

Korzystny dla podatników wyrok TSUE dotyczący tzw. ulgi na złe długi

W sprawie przepisów VATU dotyczących tzw. ulgi na złe długi, 15.10.2020 r. TSUE wydał wyrok (sygn. C-335/19). Trybunał stwierdził, że art. 90 dyrektywy 2006/112/WE należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie przepisom krajowym, które uzależniają obniżenie podstawy opodatkowania podatkiem od wartości dodanej (VAT) od warunku, by w dniu dostawy towaru lub świadczenia usług, a także w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej mającej na celu skorzystanie z tego obniżenia dłużnik był zarejestrowany jako podatnik VAT i nie był w trakcie postępowania upadłościowego lub w trakcie likwidacji, zaś wierzyciel był w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej nadal zarejestrowany jako podatnik VAT.

W przywołanym wyroku Trybunał uznał, że przepisy art. 89a ust. 2 VATU, które przewidują szereg wyłączeń z możliwości zastosowania tzw. ulgi na złe długi są niezgodne z dyrektywą 2006/112/WE. Tym samym potwierdził, że regulacje VATU, które uzależniają zastosowanie ulgi na złe długi od tego, że w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej dłużnik nie był w trakcie postępowania upadłościowego lub w trakcie likwidacji, a także był zarejestrowany jako podatnik VAT, a ponadto, że wierzyciel był w dniu poprzedzającym dzień złożenia korekty deklaracji podatkowej nadal zarejestrowany jako podatnik VAT są niezgodne z przepisami dyrektywy 2006/112/WE. Trybunał uznał więc, że w zakresie art. 89a ust. 2 VATU przepisy art. 90 dyrektywy 2006/112/WE zostały wadliwie implementowane. Regulacje polskiej ustawy są zbyt rygorystyczne. W ocenie Trybunału jedyne formalności, jakie winien spełnić wierzyciel, aby skorzystać z ulgi na złe długi, to wykazać, że zapłata nie zostanie otrzymana za wystawione faktury.

W konsekwencji przedsiębiorcy będący wierzycielami, którzy nie otrzymali należności w ciągu 90 dni od dnia upływu terminu jej płatności określonego w umowie lub na fakturze mogą skorzystać z ulgi na złe długi bez spełnienia dodatkowych warunków, o których mowa w art. 89a ust. 2 VATU. Takie są skutki omawianego wyroku w sprawie E. Sp. z o.o. Sp. k. (sygn. C 335/19). Zatem wierzyciele, którzy nie skorzystali z ulgi na złe długi z powodu nie spełnienia dodatkowych warunków wynikających z art. 89a ust. 2 VATU mogą teraz wystąpić o zwrot nadpłaty.

Przedłużenia okresu ważności znaków akcyzy nałożonych na wyroby spirytusowe

Od 29.10.2020 r. zacznie obowiązywać rozporządzenie Ministra Finansów z 25.9.2020 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie przedłużenia okresu ważności znaków akcyzy naniesionych na opakowania jednostkowe wyrobów spirytusowych (Dz.U. z 2020 r. poz. 1794).

Sprawozdanie finansowe 2020 – kwestie wymagające objaśnienia w ankiecie przygotowanej przez Komitetu Standardów Rachunkowości

Komitet Standardów Rachunkowości (KSR) przypomniał, że na stronie internetowej Ministerstwa Finansów na bieżąco ukazują się odpowiedzi na zapytania od jednostek dotyczące sposobu ewidencji w księgach rachunkowych i prezentacji w sprawozdaniu finansowym zdarzeń związanych z pandemią COVID-19. Ponadto, wychodząc naprzeciw nowym wyzwaniom, wywołanym pandemią, w celu przygotowania się do sporządzania sprawozdań finansowych za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2020 r. lub później, KSR podjął inicjatywę opracowania dokumentu, który miałby pomóc w rozwiazywaniu problemów spowodowanych stanem pandemii, z którymi muszą się zmierzyć kierownicy jednostek prowadzących księgi rachunkowe.

W tym celu, KSR przygotował specjalną ankietę w zakresie informacji, które kwestie wymagają szczególnego wyjaśnienia w związku z wpływem pandemii na roczne sprawozdania finansowe za 2020 r. Wyniki ankiety zostaną wykorzystane przy opracowaniu objaśnień będących wsparciem dla: osób odpowiedzialnych za sprawozdanie finansowe (kierownicy jednostek), księgowych, właścicieli i pracowników biur rachunkowych, którym powierza się prowadzenie ksiąg rachunkowych i sporządzanie sprawozdań finansowych. Aby upewnić się, że Ankieta jest aktywna do 26.10.2020 r.

Ankieta znajduje się na stronie:

https://www.gov.pl/web/finanse/ankieta-ksr-sprawozdanie-finansowe-2021

Opłaty za parkowanie: czy można zawiesić uchwałę?

Epidemia koronawirusa i spowodowany nią lockdown spowodował nietypowe problemy kompetencyjne. Wiele gmin zdecydowało się wtedy na wstrzymanie poboru opłat w strefie płatnego parkowania. Jedna ze spraw trafiła do WSA po tym, jak wojewoda śląski stwierdził nieważność uchwały rady miejskiej Skoczowa, zawierającej zarządzenie burmistrza. Rada miasta może zatwierdzić zarządzenie organu wykonawczego tylko w przypadku, gdy jest to zarządzenie porządkowe, spełniające przesłanki określone w art. 40 ust. 3 SamGminU zarówno w dniu wydania, jak też w dniu zatwierdzenia. Zdaniem wojewody te przesłanki nie zostały spełnione, więc zdaniem wojewody zatwierdzenie zarządzenia nie miało podstaw prawnych.

Dlaczego tak uznał organ nadzoru? Wojewoda wskazał, że nie było tutaj luki, którą burmistrz mógłby wypełnić zarządzeniem porządkowym, bo art. 13b ust. 4 ustawy o drogach publicznych wyłączną kompetencję do ustalania stawek za parkowanie przyznaje radzie gminy (miasta). Drugą możliwą przesłanką jest ochrona wartości wymienionych w art. 40 ust. 3 SamGminU. Wprawdzie, jak przyznał wojewoda, epidemia koronawirusa zagraża zdrowiu i życiu obywateli, ale chronić te wartości można w inny sposób – przez zastosowanie już istniejących regulacji. Nie istniało zagrożenie, któremu trzeba było przeciwdziałać wydając zarządzenie o zawieszeniu pobierania opłat za parkowanie.

Gmina wniosła skargę do sądu argumentując, że luka w prawie jednak istnieje, bo przepisy ustawy o drogach publicznych nie dają jej kompetencji do zawieszenia opłat za parkowanie i nie dają jej kompetencji do uregulowania takiej sprawy w drodze uchwały.

Sąd oddalił jednak skargę gminy. Podniósł, że zarządzenie nie wypełnia przesłanki przeciwdziałania zachowaniom bezpośrednio zagrażającym zdrowiu i życiu obywateli. Nie było takim zachowaniem, w ocenie WSA, korzystanie z parkomatów dotykowych i gotówkowych. Do takiej kategorii sytuacji należą np. katastrofa ekologiczna czy klęska żywiołowa. Zarządzenie burmistrza wyłączyło stosowanie określonych przepisów uchwały rady miejskiej, dotyczącej poboru opłat za postój pojazdów.

Sąd podkreślił też, że do kompetencji burmistrza, jako organu wykonawczego, należy wykonywanie uchwał. Z drugiej strony, jak stwierdził WSA, nie wchodzi w zakres jego uprawnień decydowanie o czasowym niewykonywaniu uchwał, a taki był sens zarządzenia zatwierdzonego następnie uchwałą, zakwestionowaną przez wojewodę.

Ograniczenie udzielania świadczeń z powodu COVID-19 – nowe zasady wynagradzania

Zmiany w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 4.9.2020 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (Dz.U. poz. 1548) wprowadzono rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 17.10.2020 r. w sprawie zmiany rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (Dz.U. z 2020 r. poz. 1837).

W rozporządzeniu z 4.9.2020 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej po § 3 dodano § 3a.

Zgodnie z nowymi przepisami podmioty lecznicze, które decyzją właściwego organu – Państwowej Inspekcji Sanitarnej albo ze względu na sytuację epidemiczną albo w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego albo stanem epidemii będą musiały przestać udzielać świadczenia lub ograniczyć ich udzielanie, otrzymają należność dla danego zakresu świadczeń w formie zaliczek.

Należność dla danego zakresu świadczeń za okresy sprawozdawcze w okresie od 1 października do 31 grudnia 2020 r. może zostać ustalona jako iloczyn odwrotności liczby okresów sprawozdawczych w okresie rozliczeniowym i kwoty zobowiązania dla danego zakresu świadczeń. Podstawą wypłaty należności będzie rachunek składany w oddziale wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia – w terminie do 10. dnia miesiąca, za miesiąc poprzedni.

Podmioty lecznicze będą mogły wnioskować o wypłatę za okresy sprawozdawcze od 1 października do 31 grudnia 2020 r.

Nieruchomości – gospodarowanie jako właściciel i jako organ (wyr. NSA z 14.10.2020, I OSK 1696/20).

Ustawa z 21.8.1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 65 ze zm.; dalej: GospNierU), a także inne przepisy dopuszczają, by organ gospodarujący nieruchomościami działał jak właściciel nieruchomości, a także by jednocześnie działał jak organ władczy.

Zagadnienie możliwości działania podmiotu publicznoprawnego z jednej strony jako podmiotu, który posiada uprawnienia cywilnoprawnego właściciela (dominium), a jednocześnie jest uprawniony do władczego działania (imperium) budzi kontrowersje, zwłaszcza, że dotyczy on w wielu wypadkach mienia publicznoprawnego, jakim są nieruchomości, stanowiące własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego.

Orzecznictwo przyjęło, że pomimo takich kontrowersji, działanie organów w takim układzie jest dopuszczalne, lecz musi ono się odbywać w ściśle wyznaczonych ramach. Przepisy w tym zakresie nie powinny być interpretowane rozszerzająco.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 14.10.2020, I OSK 1696/20, stwierdza, że analiza orzecznictwa sądowo-administracyjnego wskazuje na pewne rozbieżności w zakresie oceny charakteru czynności organów gminy podejmowanych w odniesieniu do mienia komunalnego. Według jednego z poglądów czynności takie stanowią akt z zakresu administracji publicznej albowiem dotyczą gospodarowania mieniem komunalnym, które jest mieniem publicznym. Z kolei według drugiego ze stanowisk tego typu czynności organów gminy dotyczące wprawdzie gospodarowania mieniem komunalnym, ale odnoszące się do umów cywilnoprawnych (sprzedaży, najmu lub dzierżawy na okres do trzech lat), nie kwalifikują się do aktów z zakresu administracji publicznej, gdyż pozostają wyłącznie w sferze właścicielskiej gminy (dominium), co wyłącza dopuszczalność skargi.

Argumenty przemawiające za pierwszym z tych stanowisk w istocie prezentuje i omawia jedna z uchwał Naczelnego Sądu Administracyjnego z okresu sprzed reformy sądownictwa administracyjnego, tj. uchwała z 6.11.2000 r., OPS 11/00. W uchwale tej Naczelny Sąd Administracyjny wyraził pogląd, zgodnie z którym: „uchwała rady gminy o przeznaczeniu do sprzedaży nieruchomości stanowiącej mienie komunalne w trybie przetargu może być zaskarżona do sądu administracyjnego na podstawie art. 101 ust. 1 ustawy z 8.3.1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 713 ze zm.; dalej: SamGminU)”. W jej uzasadnieniu Sąd przyjął, że: „podejmowanie przez organy gminy rozstrzygnięcia o tym, czy określona nieruchomość ma być przeznaczona do sprzedaży, ma wszelkie cechy administrowania mieniem komunalnym, które ma służyć gminie w celu jej podstawowego zadania polegającego na zaspokajaniu zbiorowych potrzeb wspólnoty. Na tym etapie decydowania nie chodzi jeszcze o dokonanie sprzedaży nieruchomości, ale przede wszystkim o to, czy nieruchomość ma nadal pozostać własnością gminy, czy też gmina ma się wyzbyć własności określonej nieruchomości”.

Odwołując się do uchwały Trybunału Konstytucyjnego z 27.9.1994 r., W.10/93 (OTK 1994, cz. II, poz. 46) NSA podkreślił, że: „działalność gmin również w odniesieniu do mienia komunalnego nie opiera się wyłącznie na przepisach prawa cywilnego, ale ze względu na publicznoprawny status gmin i mienia komunalnego działalność ta opiera się także na przepisach prawa samorządowego. Z tego właśnie względu działania i akty prawne podejmowane przez organy samorządu terytorialnego mogą być kwalifikowane jako działania z zakresu administracji publicznej, mimo że zmierzają do wywołania w przyszłości określonych skutków cywilnoprawnych.”.

Wskazać należy, że gmina lub inna jednostka samorządu terytorialnego jest podmiotem prawa cywilnego, ma osobowość prawną i działa przez swoje organy „w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na niej statucie” (art. 38 ustawy z 23.4.1964 r. – Kodeks cywilny [t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1740 ze zm.]), ale jest również podmiotem prawa publicznego i to właśnie ta cecha powoduje, że wszystkie jej czynności, również te o charakterze cywilnoprawnym (sprzedaż, najem czy dzierżawa), dotyczą gospodarowania majątkiem publicznym. W gospodarowaniu tym gminę, w odróżnieniu od innych podmiotów prawa cywilnego, w większym lub mniejszym stopniu ograniczają przepisy prawa publicznego zawarte w SamGminU i GospNierU. Ocena ich zachowania, w tym stopień ograniczenia czy też skrępowania nimi gminy, podlega kontroli sądu administracyjnego. Prawdą jest, iż wykonując swoje zadania gmina działa zarówno jako nosiciel imperium przekazanego przez państwo, jak i jako podmiot przynależnego do niej mienia (dominium), jednak dwoistość ta nie może powodować, że pewne akty, czy czynności organów gminy tylko dlatego, że pozostają w sferze dominium nie będą podlegać kontroli sądowej.

NSA uznało, że skoro w myśl art. 37 ust. 4 GospNierU zawarcie umów użytkowania, najmu lub dzierżawy na czas oznaczony dłuższy niż 3 lata lub na czas nieoznaczony następuje w drodze przetargu. Wojewoda albo odpowiednia rada lub sejmik mogą wyrazić zgodę na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia tych umów to należy zgodzić się z poglądem Sądu pierwszej instancji, że zawarcie umowy dzierżawy oraz jej rozwiązanie przez gminę w odniesieniu do nieruchomości będących przedmiotem użytkowania wieczystego gminy dokonywane jest w zakresie jej uprawnień cywilnoprawnych. Podejmowane jednak w procedurze jej zawierania czynności organów (uchwały, zarządzenia) z powołaniem na przepisy prawa administracyjnego są aktami z zakresu prawa publicznego i mieszczą się w pojęciu „spraw z zakresu administracji publicznej” zawartym zarówno w art. 101 ust. 1 SamGminU, jak i art. 3 § 2 pkt 6 ustawie z 30.8.2002 r. ‒ Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2019 r. poz. 2325 ze zm.).

Zajęcie ruchomości osób trzecich w egzekucji administracyjnej

Przypomniał o tym Naczelny Sąd Administracyjny (wyr. NSA z 1.10.2020 r., II FSK 1163/18, Legalis).

Zgodnie z art. 97 § 2 ustawy z 17.6.1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1427; dalej: EgzAdmU), zajęciu podlegają ruchomości zobowiązanego, znajdujące się zarówno w jego władaniu, jak i we władaniu innej osoby, jeżeli nie zostały wyłączone spod egzekucji lub od niej zwolnione.

A zatem, konstrukcja tego przepisu umożliwia zajęcie zarówno ruchomości, które znajdują się we władaniu zobowiązanego, ale też będących we władaniu innych osób. NSA zwrócił uwagę, że nawet jeśli poborca skarbowy uzyska informacje o prawach osób trzecich, fakt ten nie zwalnia go z dokonania zajęcia.

Ważne

Poborcy skarbowemu nie służy prawo do rozstrzygania o słuszności zarzutów roszczenia prawa osób trzecich do zajętej ruchomości. O prawach tych rozstrzyga organ egzekucyjny, który rozpoznaje żądanie i wydaje postanowienie w sprawie wyłączenia spod egzekucji w ciągu 14 dni od dnia złożenia żądania. Termin ten może być przedłużony o dalszych 14 dni, gdy zbadanie dowodów w tym terminie nie było możliwe (art. 38 § 2 EgzAdmU).

Po wniesieniu żądania organ egzekucyjny ma obowiązek zaniechania dalszych czynności egzekucyjnych wobec kwestionowanej rzeczy do czasu wydania postanowienia w sprawie (art. 38 § 3 EgzAdmU).

NSA zwrócił też uwagę, że osoba trzecia w odpowiednim terminie powinna wystąpić do organu egzekucyjnego z żądaniem wyłączenia zajętej ruchomości spod egzekucji. Zgodnie z art. 30 § 1 EgzAdmU, kto, nie będąc zobowiązanym, rości sobie prawa do rzeczy lub prawa majątkowego, z którego prowadzi się egzekucję administracyjną, może wystąpić do organu egzekucyjnego – w ciągu 14 dni od dnia uzyskania wiadomości o czynności egzekucyjnej skierowanej do tej rzeczy lub tego prawa – z żądaniem ich wyłączenia spod egzekucji, przedstawiając lub powołując dowody na poparcie swego żądania.

Natomiast w razie odmowy uwzględnienia żądania osobie tej służy powództwo cywilne do sądu powszechnego.

Pracownicy objęci prywatną opieką medyczną o połowę krócej przebywają na zwolnieniu lekarskim. Dla pracodawcy to wymierne korzyści finansowe

Jak wynika z raportu „Praca. Zdrowie. Ekonomia. Perspektywa 2020”, w którym przeanalizowano przypadki chorobowe 347 tys. pacjentów w latach 2018–2019, pracownik objęty prywatną opieką zdrowotną przebywa na zwolnieniu średnio pięć i pół dnia w ciągu roku, czyli o połowę krócej niż w przypadku ogółu pracowników w Polsce (11 dni). Według wyliczeń analityków przekłada się to na wymierne korzyści finansowe dla pracodawców – oszczędności dla firmy sięgają 1005 zł na pracownika w skali roku. Ponadto pracownicy pod prywatną opieką mniej odczuwają skutki choroby i wiążący się z tym spadek produktywności, czyli tzw. prezenteizm.

Z analiz wynika, że najczęstszą przyczyną zwolnień lekarskich, nie licząc absencji związanych z opieką położniczą w ciąży, są ostre zakażenia dróg oddechowych, a także bóle pleców, urazy oraz reakcja na ciężki stres. Dla przykładu w przypadku infekcji koszty absencji i prezenteizmu w opiece zdrowotnej wynoszą 761 zł rocznie na pracownika, a w ramach opieki prywatnej – 614 zł. W przypadku bólów pleców różnica jest znacznie większa i wynosi nieco ponad 600 zł.

Dostęp do specjalistów ma duże znaczenie również w kontekście profilaktyki. Ponad 70 % pracowników objętych opieką prywatną skorzystało w ciągu roku z wizyty profilaktycznej (łącznie z medycyną pracy). To dwukrotnie wyższy odsetek w porównaniu do ogólnej populacji w Polsce. Jest to o tyle istotne, że wiele osób boryka się z problemami zdrowotnymi, które mogą być przyczyną groźnych chorób w przyszłości.

Ponad połowa zatrudnionych ma nadwagę, a co piąty mężczyzna i co dziesiąta kobieta to osoby otyłe. Tylko 34 %. mężczyzn i niemal 61 % kobiet ma prawidłową masę ciała. Waga wzrasta wraz z wiekiem – największe problemy z nią mają pracownicy obojga płci po 65. roku życia, ale problem narasta zdecydowanie wcześniej, już po 40. roku życia.

U blisko połowy pracowników stwierdzono nieprawidłowe stężenie cholesterolu całkowitego. Najgorsze wyniki mają osoby w wieku 50–59 lat. Jednocześnie co trzeci zatrudniony cierpi z powodu nieprawidłowego ciśnienia tętniczego: tu w najgorszej sytuacji są pracownicy w wieku 60–64 lata. Chorobę tę stwierdzono u 1/3 pracowników, a niekontrolowana i nieleczona może grozić rozwojem choroby wieńcowej, zawałem lub niewydolnością serca czy udarem. Szczególnie narażone są osoby po 50 roku życia, głównie mężczyźni.

Przeciętny pracownik boryka się z co najmniej jednym czynnikiem ryzyka prowadzącym do problemów zdrowotnych w przyszłości. Wciąż 14,5 % pracujących pali papierosy, narażając się na zwiększone ryzyko chorób płuc i układu krążenia: zawału serca, udaru mózgu oraz nowotworów złośliwych (m.in. raka płuc).

Źródło:

newseria.pl