Ministerialny projekt zmiany ustawy Kodeks postępowania administracyjnego

Istotą proponowanej zmiany jest nowelizacja przepisu art. 217 ustawy z 14.6.1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 256 ze zm; dalej: KPA) tak by umożliwić wydawanie przez organy administracji zaświadczeń w sposób zautomatyzowany. Jednocześnie zachowana zostanie możliwość wydawania zaświadczeń w dotychczasowej papierowej formie.
Jak podnosi się w uzasadnieniu w obecnym stanie prawnym nie jest możliwe w pełni zautomatyzowane wydawanie zaświadczeń przez organy administracji publicznej. Zaświadczenie będzie mogło przybrać formę dokumentu elektronicznego, opatrzonego kwalifikowaną pieczęcią elektroniczną.
Głównym uzasadnieniem zmiany jest okoliczność związana z ilością zaświadczeń wydawanych przez Krajowy Rejestr Karny. W obecnym stanie prawnym każde zaświadczenie musi być sporządzane przez pracownika. To powoduje wydłużenie wydawania zaświadczenia, a wymóg opatrzenia zaświadczenia podpisem przyporządkowanym do osoby fizycznej – pracownika organu upoważnionego do wydawania zaświadczeń, jest w opinii projektodawcy zbyt restrykcyjny (https://bip.kprm.gov.pl/kpr/bip-rady-ministrow/prace-legislacyjne-rm-i/prace-legislacyjne-rady/wykaz-prac-legislacyjny/r97830136,Projekt-ustawy-o-zmianie-ustawy-Kodeks-postepowania-administracyjnego-oraz-niekt.html).
Proponowane usprawnienie procesu wydawania zaświadczeń ma zostać osiągnięte przez wprowadzenie do KPA możliwości automatycznego przygotowywania treści zaświadczenia i opatrywania zaświadczeń w formie elektronicznej kwalifikowaną pieczęcią elektroniczną. Dokument elektroniczny sporządzany byłby automatycznie przez system teleinformatyczny, bez ingerencji człowieka. Poświadczeniem, które pozwoli na zapewnienie autentyczności pochodzenia zaświadczenia oraz integralności zawartych w nim danych ma być kwalifikowana pieczęć elektroniczna.
Efektem proponowanych zmian ma być możliwość zapewnienia większego stopnia automatyzacji procesu przetwarzania danych.
Projekt wymagać będzie dostosowania systemów teleinformatycznych do nowej usługi webservice min. przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, Agencję Wywiadu, Służbę Więziennictwa, Służbę Więzienną; sądy powszechne. Wstępne koszty wprowadzenia ustawy są planowane na ok. miliard złotych.
Nowe przepisy wejdą w życie po 14 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Koronawirus: Pożyczka płynnościowa dla firm w ramach pomocy rządowej

W związku z epidemią koronawirusa rząd już od kilku miesięcy uruchamia kolejne programy pomocowe dla przedsiębiorców. Oprócz świadczeń postojowych i zwolnienia ze składek ZUS, firmy mogą korzystać również z bezzwrotnych dotacji i pożyczek.

Szczególnym programem, który cieszy się nieustającą popularnością wśród małych firm jest tzw. pożyczka płynnościowa z oprocentowaniem 0%.

Przypomnijmy, że pożyczka płynnościowa skierowana jest do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Pożyczka płynnościowa umożliwia sfinansowanie wydatków związanych z utrzymaniem bieżącej działalności firmy i zapewnieniem jej płynności finansowej. Środki uzyskane z pożyczki mogą więc zostać przeznaczone m.in. na:

Okres spłaty pożyczki wynosi aż 6 lat. Co istotne, przedsiębiorca zobowiązany jest do spłaty jedynie zaciągniętego kapitału i nie płaci od pożyczki żadnych odsetek. Za udzielenie i obsługę pożyczki płynnościowej nie są pobierane również żadne opłaty i prowizje.

Choć okres spłaty wynosi aż 72 miesiące, to przedsiębiorca może również uzyskać 6 miesięcy karencji w spłacie pożyczki. Dodatkowo, w pierwszym i drugim roku spłaty pożyczki, firma może wydłużyć okres spłaty o dodatkowe 2 miesiące.

W ramach pożyczki płynnościowej, każda firma może otrzymać nawet 15 mln zł nieoprocentowanych środków.

Pożyczki płynnościowe skierowane są do wszystkich firm, niezależnie od branży. Uzyskanie pożyczki nie jest uzależnione od konkretnego spadku przychodów, a jedynie od oświadczenia, że epidemia koronawirusa zagroziła płynności finansowej w firmie.

Do tej pory, w ramach dwóch kolejnych naborów, przedsiębiorcy skorzystali już z pożyczek płynnościowych na łączną kwotę ponad 1 mld zł. Łączna pula środków przeznaczonych na nieoprocentowane pożyczki dla firm zwiększy się jednak już wkrótce aż do 2,15 mld zł. W ostatnich dniach uruchomiony został bowiem kolejny, trzeci już nabór wniosków.

Podobnie jak w przeszłości, tak i tym razem pożyczki płynnościowe uruchamiane będą przez Bank Gospodarstwa Krajowego, lecz finalnie wypłacane będą przez lokalne instytucje współpracujące z BGK. Oznacza to, że w poszczególnych województwach, nabory mogą być uruchamiane w różnych terminach.

Na dzień dzisiejszy, z nowej puli środków skorzystać mogą już przedsiębiorcy z pięciu województw.

Źródło:

zus.pl

Top 10 najczęstszych błędów przy zgłaszaniu i obsłudze naruszeń ochrony danych osobowych

Kiedy w ogóle mamy do czynienia z naruszeniem?

Zgodnie z RODO „naruszenie ochrony danych osobowych” oznacza naruszenie bezpieczeństwa prowadzące do przypadkowego lub niezgodnego z prawem zniszczenia, utracenia, zmodyfikowania, nieuprawnionego ujawnienia lub nieuprawnionego dostępu do danych osobowych przesyłanych, przechowywanych lub w inny sposób przetwarzanych.

W sposób bardziej przystępny można powiedzieć, że z naruszeniem ochrony danych osobowych mamy do czynienia, kiedy spełnione są trzy przesłanki:

  1. naruszenie bezpieczeństwa dotyczy danych osobowych przesyłanych, przechowywanych lub w inny sposób przetwarzanych przez podmiot, którego to zdarzenie dotyczy;
  2. skutkiem naruszenia bezpieczeństwa jest zniszczenie, utracenie, zmodyfikowanie, nieuprawnione ujawnienie lub nieuprawniony dostęp do danych osobowych,
  3. naruszenie zaistnieje na skutek nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa danych osobowych.
Ważne

Tylko administrator danych może zgłosić naruszenie ochrony danych osobowych – w żadnym wypadku zgłaszającym nie powinien być podmiot przetwarzający ani inny podmiot, który administratorem nie jest.

Najczęstsze błędy przy zgłaszaniu i obsłudze naruszeń

1. Problemy z określeniem daty stwierdzenia naruszenia.

Przypominamy, że RODO zakłada konieczność zgłoszenia naruszenia ochrony danych organowi nadzorczemu w ciągu 72 godzin od jego stwierdzenia. Stwierdzenia, które nie zawsze będzie tożsame z wykryciem. i nie chodzi o to, aby administratorzy celowo wydłużali czas niezbędny na działania wyjaśniające (z czego powinni się później „wytłumaczyć” w zgłoszeniu do UODO), ale aby najpierw dokonali analizy zdarzenia, a dopiero potem podejmowali decyzje co do jego dalszego procedowania.

Przykładowo, 24 sierpnia pracownik działu HR poinformował dział IT o trudnościach w dostępie do folderu klienta. W następnym dniu dział IT pochylił się nad zgłoszeniem, zaklasyfikowanym początkowo jako niespecjalnie pilne, na skutek czego odkrył w logach systemowych dot. ostatniej modyfikacji zawartości plików aktywność nieznanego użytkownika. Po powzięciu informacji o potencjalnym dostępie osób trzecich do folderu, niezwłocznie poinformował o tym inspektora ochrony danych. Inspektor podjął działania wyjaśniające, na skutek których w dniu 26 sierpnia stwierdził naruszenie ochrony danych osobowych. Czas na ewentualne zgłoszenie tego naruszenia Prezesowi UODO minie 29 sierpnia.

2. Niewłaściwe wskazywanie charakteru naruszenia.

Jaka jest różnica pomiędzy naruszeniem poufności, dostępności i integralności danych?

Naruszenie poufności jest wtedy, kiedy dane osobowe zostaną ujawnione nieuprawnionej osobie – przykład: przypadkowe wysłanie danych osobowych klienta do osoby postronnej; atak hakerski, w wyniku którego osoby trzecie uzyskują dostęp do danych przechowywanych w systemach administratora.

Z naruszeniem dostępności będziemy mieć do czynienia, gdy czasowo bądź trwale utracimy dane osobowe lub gdy ulegną one zniszczeniu – przykładowo na skutek pożaru w organizacji; kradzieży nośnika zawierającego bazy danych klientów administratora (przy braku kopii zapasowej) czy w wyniku przerwy w dostawie prądu, która uniemożliwi nam dostęp do danych.

UODO wskazuje jednak, że nie każda czasowa niedostępność danych będzie naruszeniem, a wyłącznie taka, która stworzy ryzyko dla praw i wolności osób fizycznych, choćby w przypadku szpitala brak dostępu danych pacjentów może prowadzić do uniemożliwienia przeprowadzenia operacji medycznej.

Z kolei jak podkreśla UODO, w przypadku kilkugodzinnego braku dostępu spółki medialnej do swoich systemów i niemożliwości wysyłania newslettera do abonentów, istnieje natomiast niskie prawdopodobieństwo naruszenia praw lub wolności osób fizycznych. Z kolei naruszenie integralności to nic innego jak nieautoryzowana zmiana treści danych osobowych. UODO wskazuje na następujący przykład: „Pracownik dla żartu zmienia nazwiska klientów poprzez dopisanie litery „s” na końcu każdego z nich.”

Uwaga
jedno naruszenie może dotyczyć naruszenia np. poufności i dostępności jednocześnie, chociażby wtedy, gdy na skutek działania złośliwego oprogramowania nie tylko osoba trzecia uzyska dostęp do danych administratora, ale również dane zostaną utracone, a kopii zapasowych brak.

3.Niewłaściwe oszacowanie prawdopodobieństwa naruszenia praw i wolności osób, których dane dotyczą.

Zgodnie z RODO naruszenie ochrony danych osobowych zawsze zgłaszamy organowi nadzorczemu, chyba że jest mało prawdopodobne, by naruszenie to skutkowało ryzykiem naruszenia praw lub wolności osób fizycznych (art. 33 RODO). Natomiast jeśli naruszenie może powodować wysokie ryzyko naruszenia praw lub wolności osób fizycznych, oprócz zgłoszenia naruszenia organowi nadzorczemu, administrator o takim naruszeniu zawiadamia również osobę, której dane dotyczą.

W tym miejscu zamiast zamęczać Państwa szczegółowym opisem metodyki rekomendowanej przez Europejską Agencję ds. Bezpieczeństwa Sieci i Informacji (ENISA), z którą można zapoznać się tu , zapraszamy do skorzystania z przygotowanego przez nas narzędzia – Kalkulatora wagi naruszeń , które pomoże Państwu ustalić, czy dane naruszenia powinno podlegać zgłoszeniu do Prezesa UODO, a jeśli tak, to czy o naruszeniu powinniśmy poinformować również osoby, których dane dotyczą.

4. Niepoprawne poinformowanie osób, których dane dotyczą o zaistniałym naruszeniu.

Jeżeli zaistniałe w naszej organizacji naruszenie wiąże się z obowiązkiem poinformowania o nim osób, których dane dotyczą, musimy pamiętać, żeby informacja, którą w tym zakresie administrator przekaże osobom, których dotyczyło naruszenie, zawierała wszystkie wymagane przez RODO elementy, tj. wskazanie:

5. Pobieżne wskazywanie możliwych konsekwencji dla osób, których dane dotyczą.

Sam UODO zwraca uwagę, że administratorzy mają tendencję do bardzo ogólnego opisu możliwych konsekwencji naruszenia w komunikacie adresowanych do osób fizycznych. Unikajmy zatem wskazywania, że skutkiem naruszenia mogła być strata finansowa czy utrata poufności danych, a postawmy na praktyczne podejście i sformułujmy te konsekwencje w sposób jak najbardziej precyzyjny i zrozumiały dla odbiorcy, przykładowo: mimo podjętych przez nas działań istnieje ryzyko, że dane osobowe zostaną wykorzystane w celu podszycia się pod Panią/Pana.

Może to wynikać z faktu, że:

Powyższe może doprowadzić do:

6. Brak faktycznego przeprowadzenia deklarowanych w zgłoszeniu środków mających zminimalizować ryzyko ponownego wystąpienia naruszenia.

We formularzu zgłoszenia naruszenia do Prezesa UODO w rubryce 9B administratorzy powinni wskazać środki bezpieczeństwa zastosowane lub proponowane w celu zminimalizowania ryzyka ponownego wystąpienia naruszenia. Przykładowo, jeśli naruszenie polegało na niezgodnym z procedurami udostępnieniem nagrania z monitoringu osobie postronnej (praktyczne wskazówki na temat udostępniania nagrań monitoringu znajdziesz w artykule: „Udostępnianie danych z monitoringu praktyczne wskazówki”), wówczas w przedmiotowej rubryce można wskazać, że pracownicy co prawda są szkoleni i zaznajamiani z procedurami odnoszącymi się do zarządzania systemem monitoringu, natomiast w wyniku stwierdzonego naruszenia komunikacja w tym zakresie zostanie ponowiona (np. poprzez rozesłanie maili), a kluczowi pracownicy odbędą dedykowane temu zagadnieniu szkolenie. Brzmi dobrze i na pewno zrobi to dobre wrażenie na pracownikach UODO, natomiast nie zapominajmy, że możemy zostać poproszeni o przedstawienie potwierdzenia podjęcia deklarowanych działań – np. poprzez przesłanie potwierdzenia wysłania maila do pracowników z przypomnieniem najważniejszych zasad czy dowodu przeprowadzenia szkolenia stacjonarnego.

7. Brak dokładnego opisu naruszenia

Lakoniczne wskazanie w formularzu naruszenia przebiegu zdarzenia (przykładowo: „zagubiono dokument”, „skierowano wiadomość e-mail do dużej grupy osób”, „utrata dostępu do danych pacjentów”) rodzą po stronie UODO konieczność podejmowania dodatkowych czynności w celu ustalenia stanu faktycznego. Wówczas UODO podejmuje kontakt z administratorem/inspektorem ochrony danych, co nie tylko wydłuża cały proces, ale również zwraca uwagę Urzędu na naszą organizację. Dla dobra zarówno administratora, jak i UODO, warto dbać o to, aby wypełniane przez nas zgłoszenia były kompletne i zawierały możliwie szczegółowy opis zdarzenia i okoliczności naruszenia.

8. Nieprowadzenie rejestru naruszeń.

Jeżeli w wyniku analizy naruszenia ochrony danych osobowych administrator doszedł do wniosku, że prawdopodobieństwo zaistnienia ryzyka naruszenia praw i wolności osób fizycznych jest małe, nie musi on zgłaszać naruszenia do Prezesa UODO. Nie zmienia to natomiast faktu, że takie naruszenie powinno zostać odnotowane w prowadzonym przez administratora rejestrze naruszeń, o którym mowa w art. 33 ust. 5 RODO i który stanowi niezbędny element każdej dokumentacji ochrony danych osobowych. Co więcej, poza odnotowaniem w rejestrze okoliczności naruszenia, jego skutków oraz podjętych działań zaradczych, administrator powinien dysponować dowodem na przeprowadzenie analizy naruszenia, w wyniku której podjął decyzję o niezgłaszaniu naruszenia Prezesowi UODO – w razie ewentualnej kontroli pracownicy UODO mogą jak najbardziej o taki dokument poprosić.

9. Problem z określeniem w formularzu zgłoszenia naruszenia „przybliżonej liczby wpisów danych osobowych, których dotyczy naruszenie”.

W samym formularzu UODO podpowiada uzupełniającemu, że „jednej osobie można przypisać kilka wpisów, np. kilka transakcji”. Mimo tego wielu ma problem z uzupełnieniem tego pola, czemu trudno się dziwić. UODO podpowiada, że w razie wątpliwości co do uzupełnienia liczby wpisów warto wskazać Urzędowi metodologię, którą się posiłkowaliśmy. Przykładowo, gdy przedmiotem naruszenia są akta osobowe pracownika, wówczas wpisujemy, że naruszenie dotyczy w przybliżeniu 15 wpisów, przy czym za wpis rozumiemy dokument znajdujące się w aktach pracowniczych, na których widniały dane naszego pracownika. Nie rekomendujemy traktowania liczby wpisów jako liczby wszystkich danych osobowych, które znajdowały się w (przykładowo) zagubionych dokumentach, ponieważ bardzo często będzie to jeśli nie bardzo trudne, to wręcz niemożliwe.

10. Wypełnianie zgłoszeń w sposób rutynowy, w oparciu o wcześniej przygotowane zgłoszenia.

Sam UODO zwraca uwagę, że duża część wypełnianych przez administratorów danych zgłoszeń jest sporządzana w sposób niedbały i szablonowy, ewidentnie zawierających informacje nieścisłe i prawdopodobnie właściwe dla wcześniej zgłaszanych naruszeń, a przez brak staranności i pójście na skróty niespójnych i wzajemnie sobie przeczących. Takie podejście również generuje po stronie UODO konieczność wyjaśniania tych nieścisłości i prowadzenia z administratorem dalszej korespondencji w sprawie naruszenia.

Co dalej?

Jeśli zidentyfikowałeś choć jeden ze wskazanych wyżej błędów, które mogą występować w Twojej organizacji przy obsłudze i zgłaszaniu naruszeń do Prezesa UODO – nie martw się, nie jesteś sam, a wręcz jesteśmy gotowi się założyć, że mało która organizacja takich problemów nie ma. Jeśli czujesz niedosyt i chciałbyś dowiedzieć się więcej o tym, jak zorganizować proces obsługi naruszeń w Twojej organizacji, polecamy lekturę przygotowanego przez UODO poradnika „Obowiązki administratorów związane z naruszeniami ochrony danych osobowych” oraz wytycznych Grupy Roboczej Art. 28 dotyczących zgłaszania naruszeń ochrony danych osobowych zgodnie z rozporządzeniem 2016/679.

Projekt nowelizacji PZP w wersji z 1.10.2020 r.

Przewiduje on zmianę m.in. przepisów PZP. Analiza treści projektu prowadzi do wniosku, że w dalszym ciągu prawodawca dąży do „udoskonalenia” (i słusznie) zwłaszcza przepisów dotyczących udzielenia zamówień klasycznych o wartości mniejszej od progów unijnych w nowym trybie udzielania zamówień, jakim jest tryb podstawowy. Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że rezygnacja z trybu przetargu nieograniczonego nie jest zadaniem tak prostym, jak mogło się początkowo wydawać. Zamawiający muszą zatem na bieżąco „monitorować” przebieg prac legislacyjnych, aby przygotować się we właściwy sposób do prowadzenia postępowań krajowych od 1.1.2021 r.

Tryb podstawowy wariant 2 – „ciąg dalszy” doprecyzowywania przepisów

Zasadnicze zmiany zawarte w projekcie odnoszą się do wariantu 2 trybu podstawowego, czyli przewidzenia przez zamawiającego na podstawie art. 275 pkt 2 PZP wyboru najkorzystniejszej oferty z możliwością prowadzenia negocjacji. Wariant 2 jest według PZP procedurą udzielenia zamówienia, w której w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu oferty mogą składać wszyscy zainteresowani wykonawcy, a następnie zamawiający może prowadzić negocjacje w celu ulepszenia treści ofert, które podlegają ocenie w ramach kryteriów oceny ofert, o ile przewidział taką możliwość. Po złożeniu ofert zamawiający ma więc dwie możliwości, a mianowicie:

1) może on wybrać najkorzystniejszą ofertę bez negocjacji albo

2) prowadzić negocjacje w celu ulepszenia treści ofert, które podlegają ocenie w ramach kryteriów oceny ofert, o ile przewidział taką możliwość, a po zakończeniu negocjacji zamawiający zaprasza wykonawców do składania ofert dodatkowych.

Z nowej wersji projektu nowelizacji PZP wynika, że w wariancie 2 zamawiający w zaproszeniu do negocjacji będzie wskazywał kryteria oceny ofert w ramach których będą prowadzone negocjacje w celu ulepszenia treści ofert (zob. dodany art. 289 ust. 5 PZP), podobnie jak miejsce, termin i sposób prowadzenia negocjacji. Zamawiający będzie miał obowiązek poinformowania równocześnie wszystkich wykonawców, którzy w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu złożyli oferty, o:

1) wykonawcach, których oferty nie zostały odrzucone oraz o punktacji przyznanej ofertom w każdym kryterium oceny ofert i łącznej punktacji,

2) wykonawcach, których oferty zostały odrzucone,

3) wykonawcach którzy nie zostali zakwalifikowani do negocjacji oraz o punktacji przyznanej ich ofertom w każdym kryterium oceny ofert i łącznej punktacji, w przypadku, o którym mowa w art. 288 ust. 1 PZP

– podając uzasadnienie faktyczne i prawne.

Ponadto, zmiana w art. 293 ust. 1 polega na doprecyzowaniu, że w wariancie 2 trybu podstawowego wykonawca nie musi brać udziału w negocjacjach, a zamawiający zaprasza do składania ofert dodatkowych (nazwanych w pierwotnie uchwalonej PZP – ostatecznymi) wszystkich wykonawców, których oferty złożone w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu nie zostały odrzucone. Zamawiający będzie wyznaczał termin na złożenie ofert dodatkowych z uwzględnieniem czasu potrzebnego na przygotowanie tych ofert, z tym że termin ten nie może być krótszy niż 5 dni od dnia przekazania zaproszenia do składania ofert dodatkowych.

W wariancie 2 trybu podstawowego wykonawca może (ale nie musi) złożyć ofertę dodatkową, która zawiera nowe propozycje w zakresie treści oferty podlegających ocenie w ramach kryteriów oceny ofert wskazanych przez zamawiającego w zaproszeniu do negocjacji. Z projektowanego art. 296 ust. 2 zd. 2 PZP wynika teraz wyraźnie, że oferta dodatkowa nie może być mniej korzystna w żadnym z kryteriów oceny ofert wskazanych w zaproszeniu do negocjacji niż oferta złożona w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu. Wyjaśniono również, że oferta przestaje wiązać wykonawcę, w zakresie w jakim wykonawca złoży ofertę dodatkową zawierającą korzystniejsze propozycje w ramach każdego z kryteriów oceny ofert wskazanych w zaproszeniu do negocjacji. Oznacza to, że oferta dodatkowa stanowi jedynie wyjątkowo dopuszczalną zmianę pierwotnie oferowanych elementów oferty, które podlegają ocenie w ramach kryteriów oceny ofert wskazanych przez zamawiającego w zaproszeniu do negocjacji. W pozostałym zakresie wykonawca jest nadal związany ofertą złożoną w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu w BZP. Oferta dodatkowa nie jest samoistną ofertą, tylko modyfikacją oferty złożonej w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu, wykonawca pozostaje związany ofertą dodatkową wyłącznie do upływu terminu związania ofertą złożoną w odpowiedzi na ogłoszenie. Dodatkowo, w art. 296 ust. 2 zd. 4 proponuje się unormowanie wprost, że oferta dodatkowa, która jest mniej korzystna w którymkolwiek z kryteriów oceny ofert wskazanych w zaproszeniu do negocjacji niż oferta złożona w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu podlega odrzuceniu. W przypadku odrzucenia oferty dodatkowej wykonawca pozostaje związany ofertą złożoną w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu.

Tryb podstawowy wariant 3 – co nowego ?

W zakresie wariantu 3 trybu podstawowego zwraca się w projekcie uwagę na wyodrębnienie 3 etapów:

  1. w pierwszym etapie – w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu w BZP oferty mogą składać wszyscy zainteresowani wykonawcy,

  2. w drugim etapie – zamawiający prowadzi negocjacje w celu ulepszenia treści ofert,

  3. w trzecim etapie – wykonawcy składają oferty ostateczne, a zamawiający dokonuje wyboru oferty najkorzystniejszej, przy czym do składania ofert ostatecznych zamawiający zaprasza wszystkich wykonawców, których oferty złożone w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu nie zostały odrzucone, i którzy brali udział w negocjacjach.

Doprecyzowuje się w przypadku wariantu 3, że opis potrzeb i wymagań zawiera informację, czy zamawiający przewiduje możliwość ograniczenia liczby wykonawców, których zaprosi do negocjacji, stosując kryteria oceny ofert. Zamawiający poinformuje równocześnie każdego z wykonawców z osobna o:

1) odrzuceniu jego oferty albo

2) w przypadku, o którym mowa w art. 288 ust. 1 PZP, o niezakwalifikowaniu jego oferty do negocjacji oraz o przyznanej punktacji w każdym kryterium oceny oferty i łącznej punktacji

– podając uzasadnienie faktyczne i prawne.

Termin związania ofertą

Istotne doprecyzowanie w projekcie ustawy dotyczy terminu związania ofertą przez wykonawcę. Zarówno w odniesieniu do postępowań o wartości mniejszej od progów unijnych, jak i gdy wartość jest równa lub przekracza progi unijne, dookreślono, że wykonawca jest związany ofertą od upływu terminu składania ofert, przy czym pierwszym dniem terminu związania ofertą jest dzień, w którym upływa termin składania ofert.

[Projekt: https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12336304/12702327/12702328/dokument468526.pdf]

Ostateczny szacunek GUS: w 2019 r. PKB wzrósł o 4,5 %

Urząd zaprezentował ostateczne szacunki dotyczące PKB za 2019 i 2018 rok. Zmiany szacunków wynikały zarówno z tytułu uwzględnienia pełniejszych rocznych informacji (finanse przedsiębiorstw, handlu zagranicznego oraz rachunków sektora instytucji rządowych i samorządowych), jak i rewizji tzw. benchmarkingowej.

Główna różnica dotyczy tempa wzrostu PKB w 2019 roku, które obecnie szacowane jest na 4,5% (4,1%). Spożycie publiczne zrewidowano w górę – na 6,2% (4,9%). Znacznie szybciej rósł popyt krajowy – 3,5% (3%). Import towarów i usług wzrósł do 3,3% (2,7%), a eksport do 5,1% (4,7%). Rewizja nie dotknęła szacunków dynamiki nakładów brutto na środki trwałe.

Wyniki te jeszcze silniej podkreślają, że gospodarka, wchodząc w zawirowania związane z bezpośrednimi skutkami COVID-19 oraz efektami działań administracyjnych, ograniczających ich wpływ, znajdowała się w fazie zrównoważonego wzrostu, nie wykazując oznak nierównowagi makroekonomicznej, co w krótkim okresie ograniczało negatywne efekty tego zaburzenia.

Źródło:

gov.pl

Bank Światowy: lepsze prognozy dla Polski

Eksperci Banku Światowego zauważają, że polska gospodarka w 2020 r. skurczy się po raz pierwszy od niemal 30 lat. Jeszcze w czerwcu zanosiło się na spadek na poziomie 4,2%, teraz eksperci zakładają, że wyniesie 3,9%. Kolejnym pocieszeniem może być fakt, że Bank Światowy zakłada też szybszy wzrost niż jeszcze kilka miesięcy temu. W 2021 r. polska gospodarka miałaby urosnąć o 3,5% wobec 2,8%, które prognozowano w czerwcu.

Eksperci podkreślają, że polska gospodarka weszła w światowy kryzys, wywołany pandemią COVID-19 silna i odporna na wstrząsy. Polska poradziła sobie lepiej niż większość krajów UE. W pierwszej połowie 2020 r. produkcja spadła o 3,2% w porównaniu ze średnim spadkiem o 6,7% w całej Wspólnocie.

Eksperci Banku Światowego zauważają też, że pakiet stymulacyjny dla gospodarki, przygotowany przez rząd pomógł ochronić miejsca pracy, chociaż szacuje się, że w maju 30% pracowników odnotowało spadki wynagrodzeń i przepracowanych godzin. Do lipca poziom zarejestrowanego bezrobocia zwiększył się do 6,1%. Duży pakiet stymulacyjny spowodował powiększenie deficytu (ma wynieść 7% PKB). Jednocześnie odroczenia płatności podatku i mniejsza aktywność gospodarcza zmniejszyły dochody budżetu o ponad 6,5%. W sierpniu inflacja spadła do 2,9% w porównaniu do 4,7% notowanych w lutym 2020 r., głównie z powodu niższych cen paliw i wolniejszego wzrostu cen żywności.

Najnowsze stanowisko Związku Gmin Wiejskich RP – komentarz eksperta

W swoim stanowisku ZGP RP wskazał, że „Podstawową przyczyną możliwego ubytku dochodów JST jest zmiana przepisów dotycząca podatku ryczałtowego w wyniku których nastąpi średnioroczne obniżenie o 3,4 mld zł dochodów z PIT, w tym o 1,7 mld zł spadek dochodów z PIT dla samorządów. Jednocześnie wzrosną o 2,5 mld zł dochody z tytułu zryczałtowanego podatku dochodowego, który nie podlega dystrybucji do jednostek samorządowych. Związek Gmin Wiejskich RP szacuje, że zmiana przepisów podatkowych pociągnie roczny ubytek w dochodach gmin wiejskich na poziomie 260 mln zł a dla gmin miejsko-wiejskich 244 mln zł, łącznie ponad 0,5 mld zł”. Z treścią stanowiska można zapoznać się na stronie www.zgwrp.pl

Komentarz eksperta

W kontekście sugerowanych rozwiązań legislacyjnych ukierunkowanych na podwyższenie limitu umożliwiającego podatnikom prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą – przyjęcie formy opodatkowania w postaci ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych (z kwoty 250 000,00 EUR do kwoty 2 000 000,00 EUR), obawy prezentowane przez stronę samorządową wydają się być obiektywnie słuszne. Przypomnieć bowiem należy, że w regulacjach art. 4-6 DochSamTerytU określono pewne stałe wskaźniki udziału poszczególnych rodzajów samorządów w podatku dochodowym od osób fizycznych i w podatku dochodowym od osób prawnych (np. w przypadku gmin, w pierwszym z podatków – 39,34% , w drugim z podatków – 6,71%). Rzecz jasna, w ostatnich latach istnieje pewien trend wzrostowy udziału kwotowego tych dochodów w budżetach samorządowych.

Należy jednak zauważyć, że zmiana stanu prawnego, w którym dopuszczone zostanie preferencyjne (wyższe limity dostępne dla większej ilości podmiotów) opodatkowanie w ramach wspomnianego ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, spowoduje z pewnością większe zainteresowanie tą formą opodatkowania ze strony podatników podatku dochodowego od osób fizycznych. Jest to zresztą całkowicie usprawiedliwione ekonomicznie. Z drugiej jednak strony, korzyść dla jednej grupy podatników, z wysokim prawdopodobieństwem oznaczać będzie niekorzystne skutki dla inne grupy, czyli wspomnianych samorządów. Oczywiście na dzień dzisiejszy trudno realnie oszacować straty poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego, to jednak w dłuższej perspektywie czasowej, spadki wpływów z udziału w ww. podatku dochodowym od osób fizycznych wydają się być nieuchronne. W tych okolicznościach wskazane byłoby, aby poszukać jakiegoś mechanizmu wyrównawczego. Takowe mechanizmy w polskim porządku funkcjonują już od wielu lat. Jednym z przykładów może być art. 7 ust. 4 i 5 PodLokU. Tamże postanowiono, że:
„4. Z tytułu zwolnień, o których mowa w ust. 1 pkt 8 oraz ust. 2 pkt 5a, jednostkom samorządu terytorialnego przysługuje z budżetu państwa zwrot utraconych dochodów za przedmioty opodatkowania, które podlegają opodatkowaniu i nie są z niego zwolnione na podstawie innych przepisów niniejszej ustawy.
5. Minister właściwy do spraw finansów publicznych określi, w drodze rozporządzenia, zasady i tryb zwrotu utraconych dochodów, o których mowa w ust. 4, kierując się potrzebą zabezpieczenia budżetów gmin przed utratą dochodów z tytułu zwolnień w opłatach i podatkach”.

Rzecz jasna, ww. mechanizm wyrównawczy dotyczy m.in. rekompensaty za zwolnienia ustawowe dla szeroko pojętych nieruchomości związanych z parkami narodowymi, jednakże warto wdrożyć podobne rodzajowo rozwiązania, związane ze spodziewanym ubytkiem kwotowym w dochodach jednostek samorządu terytorialnego w podatku dochodowym od osób fizycznych. Można nawet rozważyć stopniowe wprowadzenie mechanizmu wyrównawczego w perspektywie długoletniej, aby wypośrodkować interesy fiskalne zarówno Skarbu Państwa, jak i samorządów. W każdym razie, w aktualnej trudnej sytuacji finansowej jednostek samorządu terytorialnego, pogłębionej jeszcze znacznym ubytkiem dochodów z powodu epidemii COVID-19, wprowadzenie pewnych mechanizmów „zabezpieczających” stabilność budżetów ww. jednostek wydaje się być tym bardziej usprawiedliwione, a nawet konieczne. Z tych względów, obawy zgłaszane przez stronę samorządową, co do zasady, mogą być uzasadnione. Wskazane jest więc wypracowanie pewne wspólnej koncepcji, która uwzględniałaby stan finansów Skarbu Państwa i samorządów.

Projekt ustawy o doręczeniach elektronicznych

Do obowiązkowego posiadania adresu do doręczeń będą zobowiązane podmioty publiczne oraz min. adwokat, radca prawny, notariusz wykonujący zawód; przedsiębiorcy; podmioty wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, podmiot niepubliczny wpisany do rejestru przedsiębiorców, o którym mowa w przepisach ustawy o Krajowym Rejestrze Gospodarczym. Minister właściwy do spraw informatyzacji będzie tworzył adres do doręczeń elektronicznych powiązany z publiczną usługą rejestrowanego doręczenia elektronicznego na wniosek podmiotu niepublicznego skierowany do tego ministra. Ponadto Minister będzie odpowiedzialny za zapewnienie, utrzymanie i rozwój bazy adresów elektronicznych.

Za publiczną usługę rejestrowanego doręczenia elektronicznego będzie odpowiedzialny tzw. operator wyznaczony. Operator wyznaczony w ramach świadczenia publicznej usługi rejestrowanego doręczenia elektronicznego wystawia dowody wysłania i dowody otrzymania.

Dostarczanie korespondencji będzie możliwe także w ramach publicznej usługi hybrydowej, która ma polegać na przekształceniu dokumentu elektronicznego nadanego przez podmiot publiczny w przesyłkę listową w celu doręczenia korespondencji do adresata. Przekształcenie ma następować w sposób zautomatyzowany.

Podmiot publiczny doręcza korespondencję wymagającą uzyskania potwierdzenia jej nadania lub odbioru z wykorzystaniem publicznej usługi rejestrowanego doręczenia elektronicznego na adres do doręczeń elektronicznych wpisany do bazy adresów elektronicznych

W zakresie przepisów KPA zakłada ona, że każdy będzie posiadał adres elektroniczny do doręczeń, który zostanie umieszczony w bazie adresów elektronicznych adresu do doręczeń elektronicznych.

Sprawy będą mogły być prowadzone i załatwiane w postaci papierowej lub elektronicznej. Ponadto w postępowaniu administracyjnych sprawy będzie można załatwiać z wykorzystaniem pism generowanych automatycznie i opatrzonych kwalifikowaną pieczęcią elektroniczną organu.

Organ administracji prowadzący sprawy na gruncie postępowania administracyjnego będzie miał obowiązek prowadzenia korespondencji ze stroną za pomocą adresu do doręczeń elektronicznych, publicznej usługi hybrydowej, poprzez doręczenie przez operatora pocztowego, za pośrednictwem pracowników.

Różnicowanie płac ze względu na płeć pracowników ma być mobbingiem

Projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy jest w pracach sejmowych (druk nr 463). Jego autorami jest grupa posłów, która w uzasadnieniu podkreśla, że mimo obowiązującej zasady niedyskryminacji płacowej ze względu na płeć (por. art. 183a § 1 i art. 183c KP), rozdźwięk w wysokości uzyskiwanych zarobków jest wciąż wysoki. Według danych GUS za październik 2018 r. (ostatnie dostępne informacje z uwagi na dwuletnią cykliczność ich przygotowywania) przeciętne wynagrodzenie mężczyzn było wyższe o 19,9% niż kobiet.

Żeby przeciwdziałać skuteczniej takiemu zjawisku, posłowie proponują rozszerzyć definicję mobbingu, zawartą w art. 943 § 2 KP, o różnicowanie wysokości wynagrodzenia ze względu na płeć pracownika. Miałaby ona brzmieć następująco: „Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu albo różnicowaniu wysokości wynagrodzenia ze względu na płeć pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub majce na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.”

Taka zmiana prowadzi do przyznania pracownikowi niżej wynagradzanemu tylko z powodu płci uprawnienie do:

  • zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, jeśli mobbing płacowy wywoła u niego rozstrój zdrowia (art. 943 § 3 KP),
  • odszkodowania na poziomie co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę, gdy dozna mobbingu płacowego lub z jego powodu rozwiąże umowę o pracę (art. 943 § 4 KP).
Ważne

Zmiana definicji mobbingu wyposaży pracownice i pracowników w dodatkowe instrumenty do walki z mobbingiem płacowym oprócz prawa do odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu na podstawie art. 183d KP.

Projekt przewiduje, że nowa definicja mobbingu miałaby obowiązywać po upływie 30 dni od ogłoszenia.

Zostało jeszcze kilka dni na złożenie sprawozdania do PFRON

Taki obowiązek spoczywa na podmiotach, wymienionych w art. 2 ust. 1 RachunkU. Są to m.in.:

  • spółki handlowe oraz inne osoby prawne (z wyjątkiem spółek SP i NBP), 
  • osoby fizyczne, spółki cywilne osób fizycznych, spółki jawne osób fizycznych i przedsiębiorstwa w spadku, spółki jawne osób fizycznych oraz spółki partnerskie i przedsiębiorstwa w spadku działające na podstawie ustawy o zarządzie sukcesyjnym o poziomie przychodów netto będącego równowartością w złotówkach 2 mln euro za poprzedni rok obrotowy ,
  • gminy, powiaty, województwa i ich związki, a także państwowe, gminne, powiatowe i wojewódzkie jednostki budżetowe oraz działające w ramach tych samorządów zakłady budżetowe.

Obowiązek przedstawiania sprawozdań finansowych ciąży na średnich i dużych przedsiębiorstwach. Jeżeli beneficjent pomocy nie sporządza takiego sprawozdania, to składa odpowiednie oświadczenie. Mikro- lub małe przedsiębiorstwa, starające się o dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych nie muszą przekazywać sprawozdań finansowych i oświadczeń. Także pomoc przekazana w postaci refundacji składek na ubezpieczenia społeczne jest zwolniona z tego obowiązku.

Sprawozdanie finansowe w formie elektronicznej lub skan oświadczenia za 2019 r., podpisane kwalifikowanym certyfikatem CK lub profilem zaufanym PZ przesyła się na skrzynki e-mail właściwych terytorialnie Oddziałów PFRON.

Warto pamiętać, że przedsiębiorcy, którzy złożą do KRS elektroniczne sprawozdania finansowe, nie muszą ich składać do PFRON, bo jak poinformował Fundusz „(…) złożone w KRS sprawozdania finansowe będą weryfikowane przez Fundusz pod kątem braków formalnych/błędów finansowych i w razie stwierdzenia nieprawidłowości, PFRON ma prawo wezwać wnioskodawcę do ich uzupełnienia.