Wyprawka szkolna w latach 2020–2022

Uczniowie objęci pomocą

Z pomocy udzielanej w ramach rządowego programu skorzystać będą mogli uczniowie słabowidzący, niesłyszący, słabosłyszący, z niepełnosprawnością ruchową, w tym z afazją, z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera, z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, umiarkowanym lub znacznym oraz uczniowie z niepełnosprawnościami sprzężonymi (w przypadku gdy są to niepełnosprawności spośród wyżej wymienionych niepełnosprawności), posiadający orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Oznacza to, że w latach 2020-2022 pomoc będzie mogło uzyskać ponad 131 tysięcy uczniów.

Wysokość udzielanej pomocy

Dofinansowanie przyznawane do zakupu podręczników, materiałów edukacyjnych i materiałów ćwiczeniowych dla jednego ucznia będzie wynosić:

Grupa uczniów objęta wsparciem

Wysokość pomocy

Dla uczniów z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym oraz uczniów z niepełnosprawnościami sprzężonymi (w przypadku gdy są to uczniowie z niepełnosprawnościami spośród następujących niepełnosprawności: uczniowie słabowidzący, niesłyszący, słabosłyszący, z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, z niepełnosprawnością ruchową, w tym z afazją, z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera, z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym), uczęszczających do szkoły specjalnej przysposabiającej do pracy w roku szkolnym: 2020/2021, 2021/2022 lub 2022/2023

do kwoty 225 zł

Dla uczniów słabowidzących, niesłyszących, słabosłyszących, z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, z niepełnosprawnością ruchową, w tym z afazją, z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera, oraz uczniów z niepełnosprawnościami sprzężonymi, w przypadku gdy są to niepełnosprawności spośród niepełnosprawności, o których mowa wyżej, uczęszczających:

  1. w roku szkolnym 2020/2021 do branżowej szkoły I stopnia lub klasy I branżowej szkoły II stopnia;
  2. w roku szkolnym 2021/2022 do branżowej szkoły I stopnia lub branżowej szkoły II stopnia;
  3. w roku szkolnym 2022/2023 do branżowej szkoły I stopnia lub branżowej szkoły II stopnia;

do kwoty 390 zł

Dla uczniów słabowidzących, niesłyszących, słabosłyszących, z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, z niepełnosprawnością ruchową, w tym z afazją, z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera, oraz uczniów z niepełnosprawnościami

do kwoty 445 zł

Tryb przyznawania pomocy

Analogicznie jak w latach ubiegłych, dyrektor szkoły prowadzonej przez JST, osobę prawną niebędącą jednostką samorządu terytorialnego albo osobę fizyczną, bedzie sporządzał listę uczniów uprawnionych do otrzymania pomocy. Listę będzie następnie przekazywał odpowiednio wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta, właściwemu ze względu na siedzibę szkoły. Dyrektorzy szkół prowadzonych przez ministrów – listy będą przekazywani odpowiedniemu ministrowi prowadzącemu szkołę. Lista powinna zawierać:

  1. imię i nazwisko ucznia,
  2. nazwę i adres siedziby szkoły oraz klasę, do której uczeń będzie uczęszczał odpowiednio w roku szkolnym 2020/2021, 2021/2022 lub 2022/2023.

Środki na udzielenie pomocy dla uczniów szkoły prowadzonej przez gminę wójt, burmistrz lub prezydent miasta będzie przekazywał na rachunek bankowy tej szkoły (dla szkół prowadzonych przez ministrów – środki będzie przekazywał właściwy minister prowadzący szkołę). Następnie dyrektor będzie zwracał opiekunom ucznia albo pełnoletniemu uczniowi koszt zakupu podręczników do kształcenia ogólnego lub do kształcenia w zawodach, materiałów edukacyjnych do kształcenia ogólnego lub do kształcenia zawodowego lub materiałów ćwiczeniowych po przedłożeniu dowodu zakupu, do wysokości wartości pomocy wskazanej w par. 7 nowego rozporządzenia.

W przypadku szkół prowadzonych przez jednostkę samorządu terytorialnego inną niż gmina, osobę prawną niebędącą jednostką samorządu terytorialnego albo osobę fizyczną koszt zakupu podręczników do kształcenia ogólnego lub do kształcenia w zawodach, materiałów edukacyjnych do kształcenia ogólnego lub do kształcenia zawodowego lub materiałów ćwiczeniowych, po przedłożeniu dowodu zakupu, do wysokości wartości pomocy, o której mowa w § 7 nowego rozporządzenia, zwracać będzie opiekunom ucznia albo pełnoletniemu uczniowi odpowiednio wójt, burmistrz lub prezydent miasta, właściwy ze względu na siedzibę szkoły.

W przypadku zakupów indywidualnych dowodem zakupu podręczników do kształcenia ogólnego lub do kształcenia w zawodach, materiałów edukacyjnych do kształcenia ogólnego lub do kształcenia zawodowego lub materiałów ćwiczeniowych będzie faktura VAT wystawiona imiennie na ucznia lub opiekunów (opiekuna) ucznia, rachunek, paragon lub oświadczenie o zakupie odpowiednio tych podręczników, materiałów edukacyjnych lub materiałów ćwiczeniowych. W przypadku sporządzania oświadczenia – należy do niego dołączyć informację o rozliczeniu wydatków odpowiednio na zakup podręczników do kształcenia ogólnego lub do kształcenia w zawodach, materiałów edukacyjnych do kształcenia ogólnego lub do kształcenia zawodowego lub materiałów ćwiczeniowych tylko w ramach Rządowego programu pomocy uczniom niepełnosprawnym w formie dofinansowania zakupu podręczników, materiałów edukacyjnych i materiałów ćwiczeniowych w latach 2020-2022.

Natomiast w przypadku zakupu podręczników do kształcenia ogólnego lub do kształcenia w zawodach, materiałów edukacyjnych do kształcenia ogólnego lub do kształcenia zawodowego lub materiałów ćwiczeniowych dla grupy uczniów koszt ich zakupu będzie zwracany opiekunom uczniów albo pełnoletnim uczniom do wysokości wartości pomocy, o której mowa w § 7 nowego rozporządzenia, po przedłożeniu potwierdzenia zakupu zawierającego: imię i nazwisko ucznia, nazwę i adres siedziby szkoły, klasę, do której uczeń będzie uczęszczał odpowiednio w roku szkolnym 2020/2021, 2021/2022 lub 2022/2023, wykaz zakupionych podręczników, materiałów edukacyjnych lub materiałów ćwiczeniowych, kwotę zakupu, datę zakupu i podpis osoby, która dokonała zakupu. Potwierdzenie zakupu powinien wystawić podmiot, który dokonał zakupu, na podstawie faktury VAT i listy uczniów, dla których zakupiono podręczniki, materiały edukacyjne lub materiały ćwiczeniowe.

Ogłoszenie wyników ponownego głosowania w wyborach prezydenckich 2020 r.

W Dz.U. z 2020 r. pod poz. 1238 opublikowano obwieszczenie Państwowej Komisji Wyborczej z 13.7.2020 r. o wynikach ponownego głosowania i wyniku wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Z obwieszczenia wynika, że

  1. głosowanie przeprowadzono w 27.229 obwodach głosowania;
  2. liczba wyborców uprawnionych do głosowania wyniosła 30.268.460;
  3. liczba wyborców, którym wydano karty do głosowania wyniosła 20.047.543, w tym:

– liczba wyborców głosujących przez pełnomocnika wyniosła 21.210,
– liczba wyborców głosujących na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania wyniosła 584.751;

4. liczba wyborców, którym wysłano pakiety wyborcze wyniosła 704.111;
5. liczba otrzymanych kopert zwrotnych wyniosła 614.631, w tym:

– liczba kopert zwrotnych w głosowaniu korespondencyjnym, w których nie było oświadczenia o osobistym i tajnym oddaniu głosu wyniosła 18.990,
– liczba kopert zwrotnych w głosowaniu korespondencyjnym, w których oświadczenie nie było prawidłowo wypełnione lub podpisane przez wyborcę wyniosła 629,
– liczba kopert zwrotnych w głosowaniu korespondencyjnym, w których nie było koperty na kartę do głosowania wyniosła 1364,
– liczba kopert zwrotnych w głosowaniu korespondencyjnym, w których znajdowała się niezaklejona koperta na kartę do głosowania wyniosła 523,
– liczba kopert na kartę do głosowania w głosowaniu korespondencyjnym wrzuconych do urny wyniosła 593.269;
6. liczba kart do głosowania wyjętych z urny wyniosła 20.638.904, w tym liczba kart wyjętych z kopert na kartę do głosowania wyniosła 593.022;
7. liczba kart nieważnych wyniosła 2269;
8. liczba kart ważnych wyniosła 20.636.635;
9. frekwencja wyniosła 68,18%;
10. liczba głosów nieważnych wyniosła 177.724, tj. 0,86%:

– w tym z powodu postawienia znaku „X” obok nazwiska obu kandydatów 102.453,

– w tym z powodu niepostawienia znaku „X” obok nazwiska żadnego kandydata 75.271

11. liczba głosów ważnych oddanych łącznie na obu kandydatów wyniosła 20.458.911 tj. 99,14%.

Ważne

Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, iż w ponownym głosowaniu 12.7.2020 r., spośród dwóch kandydatów na Prezydenta RP więcej głosów otrzymał i na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej został wybrany Andrzej Sebastian DUDA.

Zestawienie zbiorczych wyników ponownego głosowania:

Nowa unijna lista rajów podatkowych

Opublikowano obwieszczenie Ministra Finansów z 7 lipca 2020 r. w sprawie listy krajów i terytoriów wskazanych w unijnym wykazie jurysdykcji niechętnych współpracy do celów podatkowych przyjmowanym przez Radę Unii Europejskiej, które nie zostały ujęte w wykazie krajów i terytoriów stosujących szkodliwą konkurencję podatkową wydawanym na podstawie przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz przepisów o podatku dochodowym od osób prawnych według stanu na dzień 1 lipca 2020 r. oraz dnia przyjęcia tego wykazu przez Radę Unii Europejskiej (M.P. z 2020 r., poz. 614).

W obwieszczeniu ogłoszono listę krajów i terytoriów wskazanych w unijnym wykazie jurysdykcji niechętnych współpracy do celów podatkowych przyjmowanym przez Radę UE, które nie zostały ujęte w wykazie krajów i terytoriów stosujących szkodliwą konkurencję podatkową wydawanym na podstawie przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz przepisów o podatku dochodowym od osób prawnych według stanu na dzień 1 lipca 2020 r. Zgodnie z obwieszczeniem, na unijnej tzw. czarnej liście rajów podatkowych znajdują się na 1 lipca 2020 r.: Republika Fidżi, Guam, Kajmany, Republika Palau, Sułtanat Omanu, Republika Trynidadu i Tobago oraz Samoa Amerykańskie. Poza tymi siedmioma jurysdykcjami, na unijnej liście znajdują się także Panama, Samoa, Seszele, Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych i Vanuatu. Łącznie na liście rajów podatkowych znajduje się 12 państw i terytoriów zależnych.

Brak współpracy z organem nadzorczym

Przedsiębiorca prowadzący placówki nie zapewnił Prezesowi UODO dostępu do danych osobowych i innych informacji niezbędnych do realizacji jego zadań – w tym przypadku do oceny czy administrator w sposób zgodny z przepisami RODO zawiadomił osoby, których dane dotyczą, o naruszeniu (czym naruszył art. 58 ust. 1 lit. e RODO).

Przedsiębiorca zgłosił do Prezesa UODO naruszenia ochrony danych osobowych, polegające na utracie dostępu do danych osobowych przechowywanych w prowadzonym niepublicznym żłobku i przedszkolu.

W związku z brakiem w ww. zgłoszeniu informacji niezbędnych do oceny tego naruszenia, organ nadzorczy trzykrotnie skierował do przedsiębiorcy wezwania do złożenia stosownych wyjaśnień. Dwa wezwania nie zostały podjęte w terminie, natomiast jedno ukarany podmiot odebrał osobiście. Przedsiębiorca nie udzielił Prezesowi UODO żadnej odpowiedzi na wezwania.

Obowiązkiem przedsiębiorcy, czyli podmiotu profesjonalnie działającego w obrocie prawno-gospodarczym, jest odbieranie korespondencji związanej z prowadzoną działalnością. Zachowanie przedsiębiorcy budzi szczególne niezrozumienie, tym bardziej to on sam zgłosił Prezesowi UODO naruszenie ochrony danych osobowych i w związku z tym powinien spodziewać się stanowiska organu ochrony danych osobowych w tej sprawie.

Podkreślić należy także, że prowadzona przez ukarany podmiot działalność obejmowała przetwarzanie danych osobowych dzieci, które wymagają szczególnej ochrony, ponieważ mogą być mniej świadome ryzyka, czy konsekwencji związanych z przetwarzaniem danych.

Wydając decyzję o nałożeniu administracyjnej kary pieniężnej oraz określając jej wysokość, Prezes UODO wziął pod uwagę jako okoliczności obciążające przedsiębiorcę, m.in. charakter, wagę i czas trwania naruszenia, umyślny charakter naruszenia oraz brak współpracy z organem nadzorczym. Nałożona kara jest w ocenie Prezesa UODO proporcjonalna do wagi stwierdzonego naruszenia oraz do możliwości jej poniesienia przez przedsiębiorcę bez dużego uszczerbku dla prowadzonej przez niego działalności.

Kara ta powinna zdyscyplinować przedsiębiorcę do prawidłowej współpracy z Prezesem UODO, zarówno w dalszym toku trwającego postępowania w sprawie zgłoszenia naruszenia ochrony danych osobowych, jak i w ewentualnych innych postępowaniach prowadzonych w przyszłości z udziałem przedsiębiorcy przed Prezesem UODO. Jest ona jasnym sygnałem, że lekceważenie obowiązków związanych ze współpracą z organem – w szczególności utrudnianie dostępu do informacji niezbędnych do realizacji jego zadań – stanowi naruszenie o dużej wadze i jako takie podlega sankcjom finansowym.

Pełna treść decyzji dostępna: https://www.uodo.gov.pl/decyzje/DKE.561.2.2020

Koronawirus: Zwolnienie z ZUS zostanie przedłużone. Świadczenie postojowe również.

Przypomnijmy, że zwolnienie ze składek ZUS zostało wprowadzone przepisami tzw. tarczy antykryzysowej i obejmowało okres od marca do maja 2020 roku. Z opłacania składek ZUS zwolnione zostały wówczas wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą, które były płatnikami składek dla innych osób. W przypadku zaś osób samozatrudnionych, zwolnienie objęło tych przedsiębiorców, których przychody nie przekraczały kwoty 15681 zł.

Ostatnim miesiącem zwolnienia ze składek ZUS był miesiąc maj. Oznacza to, że składki ZUS za miesiąc czerwiec (z terminem płatności w lipcu) przedsiębiorcy muszą już opłacać na normalnych zasadach, według obowiązujących przed epidemią stawek.

Okazało się jednak, że wielu przedsiębiorców – działających w szczególnie wrażliwych branżach – zostało dotkniętych skutkami epidemii w sposób długotrwały, w związku z czym 3-miesięczne zaledwie zwolnienie okazało się być niewystarczającym. Wiele firm znajduje się bowiem obecnie w tak samo złej sytuacji, w jakiej znajdowało się na początku epidemii.

W odpowiedzi na tę sytuację, Ministerstwo Rozwoju już w zeszłym tygodniu sygnalizowało, że jeszcze w lipcu uchwalone zostaną przepisy wydłużające o kolejne 3 miesiące zarówno okres zwolnienia z ZUS, jak i okres pobierania świadczenia postojowego.

Zwolnienie z ZUS aż do października

Zgodnie z zapowiedziami wydłużone zwolnienie ze składek ZUS obejmie ostatecznie przedsiębiorców działających w następujących branżach (wg klasyfikacji PKD):

Niewykluczone jednak, że w trakcie prac nad ustawą, katalog osób uprawnionych do zwolnienia może jeszcze ulec rozszerzeniu.

Przedłużone zwolnienie ze składek ZUS obejmie okres od lipca do września 2020 roku. Objęci nim przedsiębiorcy nie będą zatem musieli płacić składek ZUS do października włącznie. Pierwsze składki zapłaciliby więc dopiero w listopadzie 2020 roku.

Świadczenie postojowe na kolejne 3 miesiące

Zgodnie z planowanym projektem ustawy, wydłużeniu ulegnie również okres pobierania świadczenia postojowego. Również i w tym przypadku, okres ten wydłużony zostanie o kolejne 3 miesiące.

Możliwość uzyskania tzw. dodatkowego świadczenia postojowego dotyczyć będzie jednak tylko tych osób, które wykonują działalność w zakresie „Pozostałego transportu lądowego pasażerskiego, gdzie indziej niesklasyfikowanego” (PKD 49.39.Z).

Więcej firm skorzysta ze świadczenia postojowego

Nowe przepisy wprowadzają również możliwość uzyskania świadczenia postojowego przez tych przedsiębiorców, którzy do tej pory nie mogli z niego skorzystać.

Zgodnie z nowymi zasadami, świadczenie postojowe będą mogły uzyskać również te osoby, które prowadzą działalność sezonową i zawiesiły prowadzenie działalności gospodarczej po dniu 31 sierpnia 2019 roku. W tym przypadku, prawo do świadczenia postojowego uzyskają osoby, które prowadzą działalność w zakresie:

Aby uzyskać prawo do świadczenia postojowego, należy jednak wykazać, że działalność ta stanowi główne źródło dochodu i ma charakter sezonowy (jest wykonywana przez okres nie dłuższy niż 9 miesięcy w roku).

Nowa ustawa ma trafić do Sejmu jeszcze w tym tygodniu. Według zapowiedzi ministerstwa, nowe przepisy mogą zostać uchwalone w ciągu jednego dnia, na posiedzeniu Sejmu w dniu 22 lipca.

Źródło:

www.zus.pl

Tajemnica przedsiębiorstwa a tajemnica przedsiębiorcy

Opis stanu faktycznego

Zaskarżoną decyzją z dnia (…) r. Nr (…) Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Katowicach (dalej: SKO) utrzymało w mocy decyzję Prezydenta Miasta C. (dalej organ I instancji) z dnia (…) r. Nr (…) odmawiającą udostępnienia kopii dokumentów spółce „A” S.A. w W. dotyczących zadania inwestycyjnego.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach na rozprawie w dniu 16.1.2020 r. sprawy ze skargi „A” S.A. w W. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w C. z dnia (…) r. Nr (…) w przedmiocie informacji publicznej oddalił skargę.

Z uzasadnienia Sądu

Tajemnicę przedsiębiorcy wyprowadza się z definicji legalnej „tajemnicy przedsiębiorstwa”, którą zawiera art. 11 ust. 4 ustawy z 16.4.1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1010; dalej jako: ZNKU). Zgodnie z treścią tego przepisu przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności.

Z przytoczonego przepisu wynika, że aby dana informacja podlegała ochronie, tj. stanowiła tajemnicę przedsiębiorcy, musi spełniać dwie przesłanki: formalną i materialną. Przesłanka formalna jest spełniona wówczas, gdy zostanie wykazane, że przedsiębiorca podjął działania w celu zachowania poufności tych informacji (brak ujawnienia). Nie wystarczy samo przekonanie podmiotu dysponującego informacją o działalności przedsiębiorcy, że posiadane przez niego dane mają charakter poufny. Poufność danych musi być wyraźnie lub w sposób dorozumiany zamanifestowana przez samego przedsiębiorcę. To on powinien podjąć w stosunku do danych informacji niezbędne działania w celu zachowania ich poufności, ponieważ to na nim spoczywa w razie sporu ciężar wykazania, że określone dane stanowiły tajemnicę przedsiębiorcy. Przesłanka formalna tajemnicy przedsiębiorcy wyraża się zatem w zamanifestowaniu woli konkretnego przedsiębiorcy do utajnienia danych informacji.

Dalej podnieść należy, że aby skutecznie wywieść uprawnienie do odmowy udostępnienia informacji publicznej z powodu tajemnicy przedsiębiorstwa, koniecznym jest dokonanie oceny zasadności wyłączenia jawności żądanej przez podmiot gospodarujący informacją albowiem to na nim ciąży obowiązek wykazania, że zastrzeżone przez niego informacje są tego rodzaju, że wpisują się w definicję tajemnicy przedsiębiorstwa. Musi zatem zostać spełniona przesłanka materialna, tzn. aby określone informacje mogły zostać objęte tajemnicą przedsiębiorcy muszą ze swojej istoty dotyczyć kwestii, których ujawnienie obiektywnie mogłoby negatywnie wpłynąć na sytuację przedsiębiorcy (informacje o charakterze technicznym, technologicznym, organizacyjnym przedsiębiorstwa, informacje posiadające choćby minimalną wartość gospodarczą, np. szczegółowy opis stosowanych technologii, urządzeń) z wyłączeniem informacji, których upublicznienie wynika np. z przepisów prawa.

Według wykładni Sądu Najwyższego dokonanej w wyroku z 28.2.2007 r. (V CSK 444/06, Legalis), tajemnicą przedsiębiorcy „są nieujawnione wiadomości, informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne lub inne posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności”. Niezbędne zatem jest w każdej sprawie wskazanie czego konkretnie tajemnica przedsiębiorstwa ma dotyczyć; które konkretnie fragmenty żądanych zagadnień, pytań czy dokumentów są tajemnicą.

Dokonując rozróżnienia tajemnicy przedsiębiorstwa i tajemnicy przedsiębiorcy wskazuje się, że tajemnicę przedsiębiorstwa stanowią nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności. Natomiast tajemnicę przedsiębiorcy wyprowadza się z tajemnicy przedsiębiorstwa i pojęcia te w zasadzie pokrywają się zakresowo, chociaż tajemnica przedsiębiorcy w niektórych sytuacjach może być rozumiana szerzej. Stąd też, tajemnicę przedsiębiorcy stanowią informacje znane jedynie określonemu kręgowi osób i związane z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością, wobec których podjął on wystarczające środki ochrony w celu zachowania ich poufności. Informacja staje się „tajemnicą”, kiedy przedsiębiorca przejawi wolę zachowania jej jako niepoznawalnej dla osób trzecich. Nie traci natomiast swojego charakteru przez to, że wie o niej pewne ograniczone grono osób zobowiązanych do dyskrecji (np. pracownicy przedsiębiorstwa). Utrzymanie danych informacji jako tajemnicy wymaga więc podjęcia przez przedsiębiorcę działań zmierzających do wyeliminowania możliwości dotarcia do nich przez osoby trzecie w normalnym toku zdarzeń, bez konieczności podejmowania szczególnych starań.

Z kolei przesłanka materialna polega na tym, że informacje objęte tajemnicą przedsiębiorcy powinny stanowić informacje, których ujawnienie mogłoby mieć wpływ na jego sytuację ekonomiczną, jakkolwiek nie muszą mieć same w sobie wartości gospodarczej. Z tych względów, uzasadnienie decyzji odmawiającej dostępu, z uwagi na tajemnicę przedsiębiorcy, powinno zawierać argumentację na okoliczność spełnienia w sprawie przesłanek formalnych i materialnych tej odmowy. Brak, ogólność lub pozorność takiej argumentacji świadczy o wymagającym uchylenia decyzji naruszeniu formalnym, jednak już jej nietrafność stanowi uchybienie merytoryczne.

Odnosząc powyższe do okoliczności sprawy należy wskazać, że organ w zaskarżonej decyzji wykazał istnienie przesłanki formalnej, do jakiej odnosi się tajemnica przedsiębiorcy. Organ podał, że wykonawca zadania w piśmie z dnia (…) r., czyli przed złożeniem wniosku o udostępnienie informacji publicznej wyraźnie podkreślił, że objęte wnioskiem informacje stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa w rozumieniu ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, a w piśmie datowanym z dnia (…) r. powtórzył swoje stanowisko. Należy więc jednoznacznie wskazać, że wykonawca zastrzegł konieczność zachowania ich w poufności.

Zdaniem Sądu organ również zasadnie stwierdził, że została spełniona także przesłanka materialna, czyli że żądane informacje stanowią tajemnicę przedsiębiorcy, a jej ujawnienie mogłoby negatywnie wpłynąć na obowiązek zachowania poufności danych objętych tajemnicą producenta, co realnie zagraża interesom gospodarczym wykonawcy, który ponosiłby także odpowiedzialność majątkową względem producenta. W zaskarżonej decyzji wyraźnie zaznaczono, jak i w decyzji organu I instancji, że dokumentacja dotycząca sztucznej trawy dla zadania inwestycyjnego zawiera unikalne rozwiązania techniczne dotyczące produktu. Dokumenty te zawierają szczegółową specyfikację dotyczącą wypełnienia funkcjonalnego i stabilizującego w trawie, maty amortyzującej (shock – pada), zastosowanego typu podbudowy, parametrów dotyczących grubości oraz szerokości użytych włókien, ilości zastosowanych pęczków w włóknie, sposobu i metody łączenia włókien, danych dotyczących sposobu i technologii produkcji włókien, danych dotyczących odporności na skręcanie oraz ścieranie włókien. Wskazano także, że w dokumentach zawarte są szczegółowe parametry i wskaźniki z badań przeprowadzonych przez producenta trawy, które wypracował w okresie kilku lat. Wobec tego inni przedsiębiorcy zajmujący się dystrybucją i produkcją sztucznej trawy mogą pozyskać wyniki długotrwałej pracy producenta i wykorzystać je w obrocie gospodarczym.

Wobec powyższego należy wskazać, że wykonawca miał uzasadnione powody, aby zachować w poufności dane zawarte we wnioskowanej informacji. Mają one bowiem wartość gospodarczą, co uzasadnia kroki podjęte w celu zachowania ich w poufności.

Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji reguluje zapobieganie i zwalczanie nieuczciwej konkurencji w działalności gospodarczej – w interesie publicznym, przedsiębiorstw oraz klientów i w żadnym przypadku nie może być traktowana jako instrument służący wyeliminowaniu konkurencji w ogóle, w celu zachowania dominującej pozycji (zob. wyr. SA w Lublinie z 30.9.1998 r., I ACa 281/98, Legalis). Aby określone informacje mogły zostać objęte tajemnicą przedsiębiorcy muszą ze swojej istoty dotyczyć kwestii, których ujawnienie obiektywnie mogłoby negatywnie wpłynąć na sytuację przedsiębiorcy (informacje o charakterze technicznym, technologicznym, organizacyjnym przedsiębiorstwa, informacje posiadające choćby minimalną wartość gospodarczą, np. szczegółowy opis stosowanych technologii, urządzeń) z wyłączeniem informacji, których upublicznienie wynika np. z przepisów prawa.

Spory o prewspółczynnik nie omijają miejskich rowerów

System pozwalający na bezpłatne wypożyczenie na kilkadziesiąt minut jednośladu jest zwykłą promocją działalności gospodarczej miasta. Nie ma więc podstaw, by ograniczać samorządowi prawo do odliczenia VAT – orzekł niedawno WSA w Szczecinie.

Fiskus konsekwentnie jednak odmawia samorządom prawa do odliczenia VAT w zakresie, w jakim system gwarantuje bezpłatne wypożyczenie roweru przez pierwsze kilkadziesiąt minut. Każe więc stosować w tym zakresie prewspółczynnik. Przykładem tego jest interpretacja z 2 lipca br. (sygn. 0113-KDIPT1-1.4012.354.2020.1.MSU).

Dzień wcześniej przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Szczecinie zapadł wyrok uchylający podobną wykładnię (sygn. akt I SA/Sz 101/20).

W pełni zgadza się z nim Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy i partner zarządzający w kancelarii EOL.

Zwraca uwagę na przykłady wielu innych usług miejskich, które również są częściowo nieodpłatne (np. transport zbiorowy). – W takich sytuacjach nie myśli się przecież o stosowaniu prewspółczynnika, bo cała infrastruktura została stworzona po to, by generować odpłatną sprzedaż biletów. W moim przekonaniu taki sam cel towarzyszy inwestycjom w miejskie wypożyczalnie rowerów – mówi ekspert.

Spór trwa w najlepsze, nie rozstrzygnął go jeszcze ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny.

Natomiast niektóre miasta, np. Rzeszów i Olsztyn, rezygnują z inwestycji w wypożyczalnie. Oficjalnym powodem jest pandemia koronawirusa i wywołane nią pustki w samorządowych kasach.

Władztwo publiczne…

Inwestycja w publiczne wypożyczalnie rowerów miała przekonać Polaków, by porzucili własne cztery kółka i przesiedli się na jednoślady. Pomysł początkowo okazał się sukcesem. Już w 2008 r. miejska wypożyczalnia rowerów zaczęła działać w Krakowie, a cztery lata później w Warszawie. Następnie w ich ślady poszły kolejne miasta.

System działa wszędzie podobnie. Pierwsze kilkadziesiąt minut (najczęściej 20) jest bezpłatne. Potem trzeba uiścić opłatę, której wysokość rośnie w miarę upływu czasu korzystania z jednośladu.

Fiskus uważa, że wypożyczając rowery za darmo, miasta działają w ramach władztwa publicznego, a więc wykonują zadania własne niepodlegające VAT.

Jednym z nich jest, zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 10 ustawy o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 713), dbałość o kulturę fizyczną i turystykę. To oznacza – według dyrektora KIS – że towary i usługi, które samorząd kupuje na potrzeby rowerowej inwestycji, są wykorzystywane zarówno do działalności gospodarczej (przejazdy płatne), jak i czynności niepodlegających opodatkowaniu (przejazdy bezpłatne).

W interpretacjach z 2 lipca br. oraz z 9 maja 2019 r. (sygn. 0113-KDIPT1-1.4012.55. 2019.2.MSU) stwierdził, że samorząd może działać jak przedsiębiorca w dwóch przypadkach: gdy wykonuje inne czynności niż te w ramach władztwa publicznego oraz gdy działa na podstawie umów cywilnoprawnych.

Jeśli miasto udostępnia mieszkańcom rower za darmo do 20 lub 30 minut, to realizuje takie świadczenie w ramach władztwa publicznego, co nie podlega VAT – stwierdził dyrektor KIS we wspomnianych interpretacjach i stwierdził, że miasta muszą wyliczać pre współczynnik. To oznacza dla nich możliwość odzyskania tylko części podatku naliczonego. W efekcie samorządy tracą ogromne kwoty, których nie mogą odzyskać.

…czy jednak promocja

Z wykładnią fiskusa nie zgadzają się sądy administracyjne, ale na razie tylko pierwszej instancji. Przykładem jest nie tylko wspomniany wyrok sądu w Szczecinie, ale też WSA w Łodzi (z 10 stycznia br., sygn. akt I SA/Łd 342/19). W obu sędziowie orzekli, że samorządy mogą wykonywać swoje zadania własne również w ramach działalności gospodarczej. Taką działalność mogą także odpowiednio promować, a formą promocji jest m.in. właśnie nieodpłatne wypożyczanie rowerów przez pierwsze kilkadziesiąt minut.

Nie tylko gminy tak robią

Podobnego zdania są eksperci.

– Miejskie wypożyczalnie rowerów są przedsięwzięciem zasadniczo komercyjnym, w ramach którego usługi są świadczone odpłatnie. Nieodpłatne świadczenie usługi jest wpisane w logikę funkcjonowania całego systemu wypożyczalni i ma miejsce niejako przy okazji prowadzenia działalności komercyjnej – komentuje Adam Bartosiewicz.

Podobnego zdania jest Tomasz Groszyk, doradca podatkowy i menedżer w Crido. – Niewątpliwie bezpłatne udostępnienie roweru przez pierwsze kilkadziesiąt minut jest formą promocji usługi. Miasto chce w ten sposób poszerzyć bazę użytkowników wypożyczalni, którzy docelowo będą płacić za jazdę na rowerze – podkreśla ekspert.

Przypomina, że podobny model promocji stosują np. platformy streamingowe (Netflix, HBO GO), które oferują bezpłatny okres użytkowania, by zachęcić użytkownika do późniejszej zapłaty za usługi.

– Czy gdyby gmina zainwestowała w podobny serwis, to fiskus uznałby, że bezpłatny okres użytkowania jest związany z jej zadaniami własnymi w zakresie zapewnienia dostępu do kultury. Taka wykładnia byłaby przecież zaskakująca – zwraca uwagę Tomasz Groszyk. ©℗

Opinia

Fiskus nie ma racji

Janina Fornalik doradca podatkowy i partner w MDDP

W mojej ocenie stanowisko prezentowane przez organy podatkowe jest błędne. Gmina występuje w roli podatnika VAT w związku z odpłatnym wypożyczeniem rowerów, czyli prowadzi w tym zakresie działalność gospodarczą. Z kolei brak pobierania płatności za czas wypożyczenia do 20 minut można uznać za zachęcenie klientów do wypożyczenia roweru, co po przekroczeniu określonego limitu czasowego przyniesie przychody. Należy więc przyjąć, że nieodpłatne udostępnienie roweru w limicie 20 minut jest związane z prowadzoną przez gminę działalnością gospodarczą. Skoro gmina prowadzi w tym zakresie działalność gospodarczą, to nie ma podstaw do wyłączania z niej nieodłącznego elementu tej działalności w postaci nieodpłatnego wypożyczenia rowerów na zasadzie promocji usług. W konsekwencji nie ma też podstaw do stosowania prewspółczynnika do odliczenia VAT naliczonego związanego z wydatkami inwestycyjnymi, a także z bieżącym utrzymaniem systemu wypożyczalni rowerów.

Mariusz Szulc

Sporny art. 4 nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych niezgodny z Konstytucją

Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 10.6.2020 r. (K 3/19) stwierdził, że kluczowy przepis nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z 2017 r. jest niezgodny z Konstytucją RP. Chodzi o ustawę o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo spółdzielcze (Dz.U. z 2017 r. poz. 1596, dalej: ZmSpMieszkU17), której przepisy wymagały zmiany tak, żeby pozycja zwykłych spółdzielców została wzmocniona względem tej, w której zazwyczaj znajdują się jej władze. Taki cel przyświecał autorom nowelizacji, która weszła w życie 9.9.2017 r.

Problem pojawił się w związku z art. 4 ZmSpMieszkU17, który brzmiał: „Członek spółdzielni, któremu w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy nie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności lokalu oraz któremu nie przysługuje roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, traci z tym dniem członkostwo w spółdzielni”. Eksperci szybko dopatrzyli się, że przepis ten nie wspominał o osobach posiadających roszczenie o ustanowienie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. W konsekwencji, członkostwa w spółdzielniach zostało automatycznie pozbawione ok. 500 tys. osób, a to dlatego, że ich mieszkania znajdują się w budynkach posadowionych na nieuregulowanych gruntach. Podobny los spotkał tych, którzy zajmowali lokale np. na podstawie umowy dożywocia, służebności czy użyczenia. Często chcieli oni zabezpieczyć się na wypadek śmierci i zawczasu przekazać prawo do mieszkania dzieciom, tymczasem po wejściu w życie kontrowersyjnego przepisu, wielu z nich straciło członkostwo w spółdzielni.

Co więcej, po wejściu w życie ustawy nowelizującej doszło do zdywersyfikowania statusu spółdzielców będących w tej samej sytuacji, bowiem niektóre spółdzielnie zastosowały się bezdyskusyjnie do wykładni nowych przepisów, a inne – zakładając, że ustawodawca jednak miał na myśli co innego, niż literalnie wynikało z uchwalonych regulacji – postanowiły nie wprowadzać zmian. W efekcie powyższego osoby w takim samym stopniu niespełniające kryteriów wspomnianych art. 4 ustawy nowelizującej, jedne były pozbawiane członkostwa w spółdzielniach mieszkaniowych, a inne nie. Zmiana przepisów zaowocowała zatem sporym chaosem w życiu spółdzielców.

Rzecznik Praw Obywatelskich zdecydował się na zaskarżenie kontrowersyjnego przepisu do Trybunału Konstytucyjnego, a ten stwierdził jego niezgodność z ustawą zasadniczą. W opinii organu sporny przepis „cechuje niespójność wielopłaszczyznowa, która uwydatnia nieprzystawalność wybranej przez ustawodawcę reguły przejściowej do wielu sytuacji prawnych ukształtowanych na podstawie wcześniej obowiązujących przepisów. Zamiast doprowadzić do uporządkowania stanu prawnego z uwzględnieniem wniosków płynących z wcześniejszego orzecznictwa TK, w tym przede wszystkim z wyroku o sygn. K 60/13, ustawodawca ustanowił regulację niejasną i w istocie niedookreśloną, co potwierdziła kształtująca się po wejściu w życie ustawy zmieniającej z 2017 r. praktyka”.

Pomimo krytycznej oceny omawianego przepisu TK skonstatował, że jego bezzwłoczne usunięcie z ustawy zapewne wprowadziłoby jeszcze większe zamieszanie do obowiązującego stanu prawnego, dlatego też wezwał ustawodawcę, by w ciągu 12 miesięcy od ogłoszenia orzeczenia ponownie zajął się tą kwestią. Przepis straci zatem moc obowiązującą rok po opublikowaniu wyroku w Dzienniku Ustaw. Zadaniem jakie TK wyznaczył tym, którzy będą zajmować się modyfikacją przepisów jest nie tylko przywrócenie praw do członkostwa w spółdzielniach wszystkim tym, którzy zostali go bezpodstawnie pozbawieni, ale także – zgodnie z pierwotną intencja nowelizacji – wzmocnienie pozycji zwykłych spółdzielców versus prezesów spółdzielni.

Prognozy ekspertów dla NBP: może nie być dobrze w gospodarce

Jak czytamy w raporcie NBP swoje opinie przesłało 22 ekspertów, którzy prognozy przesyłali między 15 czerwca a 3 lipca. Ekonomiści różnią się w przewidywaniach, ale ich opinie cechuje duża niepewność co do rozwoju sytuacji ekonomicznej.

Ankietowani eksperci są pewni co do jednego – w 2020 r. będzie w Polsce recesja. Taki rozwój sytuacji przewidują na 92%. Prognoza centralna zakłada, że polska gospodarka w tym roku skurczy się o 3,6%. Odbicie powinno przyjść w kolejnym roku – eksperci spodziewają się wzrostu na poziomie 3,7%, a w 2022 r. prognozowane tempo rozwoju gospodarki ma wynieść 3,1%. (prognoza centralna).

Równocześnie ceny mają dość szybko rosnąć. W tym roku inflacja ma wynieść 3,3%, ale nieco wyhamuje w kolejnych latach. Wzrost cen na 2021 r. jest szacowany na 2,3%, a na 2022 r. – na poziomie 2,5%. Bank zakłada, że w długiej perspektywie korzystna dla gospodarki jest inflacja na poziomie około 2,5%. Jednak prognozy wskazują z dużym prawdopodobieństwem (na poziomie 85%), że w tym roku średnioroczna inflacja ukształtuje się powyżej tego celu.

Jeśli chodzi o stopy procentowe NBP, to eksperci prognozują (najbardziej prawdopodobny wariant), że obecny poziom podstawowej stopy procentowej NBP zostanie utrzymany w kolejnym roku.

Pracodawca administratorem danych w dokumentacji pracowniczej

Prowadzenie dokumentacji pracowniczej odbywa się na podstawie odrębnych przepisów prawa pracy. W rozporządzeniu Ministra Rodziny Pracy i Polityki Społecznej z 10 grudnia 2018 r. w sprawie dokumentacji pracowniczej został określony m.in. zakres, sposób i warunki prowadzenia oraz przechowywania pracowniczych akt osobowych.

Obowiązek prawny

Zgodnie z tym rozporządzeniem to na pracodawcy spoczywa obowiązek zakładania i prowadzenia akt osobowych dla każdego pracownika oddzielnie. Regulacje te stanowią także, że akta osobowe składają się z czterech części ze wskazaniem, jaki rodzaj dokumentów i informacji znajduje się w każdej z nich. Tak więc podstawą prawną przechowywania danych pracownika w jego aktach osobowych jest art. 6 ust. 1 lit. c RODO, czyli obowiązek prawny ciążący na administratorze.

Oznacza to, że pracodawca będący administratorem danych zawartych w aktach osobowych jest związany przepisami ww. rozporządzenia, a nie wolą pracownika poprzez odbieranie od niego zgody na realizację procesu przetwarzania w ww. celach.

Obowiązki pracodawcy w zakresie prowadzenia akt osobowych i ich zawartości są więc ściśle określone i nie można mówić o dobrowolności przy przetwarzaniu danych osobowych w tych celach.

Należy pamiętać, że jeśli po stronie pracodawcy istnieje ryzyko, że w aktach osobowych znajdują się informacje zebrane niezgodne z obowiązującymi przepisami, to pracodawca powinien dokonać ich przeglądu i usunąć dane pozyskane nielegalnie.