Obecnie prawo do zasiłku chorobowego osoba zatrudniona nabywa po upływie ustalonego okresu ubezpieczenia. Zgodnie z u ustawą z 25.6.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa okres ten zależy od charakteru ubezpieczenia i wynosi:
- 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego w przypadku obowiązkowego ubezpieczenia chorobowego,
- 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego w przypadku dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego.
To oznacza, że dopóki wskazany powyżej okres – 30 lub 90 dni – nie zostanie osiągnięty, to osoba zatrudniona nie będzie miała prawa do otrzymania wynagrodzenia/zasiłku chorobowego. Dopiero w momencie, kiedy okres wyczekiwania zostanie osiągnięty, to zasiłek będzie przysługiwał. Zupełnie inaczej wygląda stan prawny w przypadku zasiłku macierzyńskiego. Otrzymanie zasiłku macierzyńskiego i opiekuńczego nie jest uzależnione od opłacania składek na ubezpieczenie chorobowe i przysługuje od pierwszego dnia zatrudnienia.
Na czym polegałaby zmiana
Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaproponował zmiany w nabywaniu prawa do zasiłku macierzyńskiego i opiekuńczego, tak aby okres wyczekiwania wynosił np. 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego w przypadku obowiązkowego ubezpieczenia chorobowego.
Cel proponowanej zmiany
ZUS wskazuje, że tego rodzaju propozycja ma na celu uszczelnienie systemu, ponieważ zdarzają się sytuacje, w których kobiety wykorzystują obecne zasady, zatrudniają się fikcyjnie i nabywają prawo do zasiłku.
Działania rządu
Tymczasem rząd zachęca do posiadania dzieci chociażby w ramach propozycji zaprezentowanych w ramach Strategii Demografii 2040. W tej strategii wskazano, że zostanie rozszerzone wsparcie dla matek przez objęcie ich ochroną przez okres do roku po powrocie do pracy z urlopu macierzyńskiego lub rodzicielskiego (niezależnie od wymiaru czasu pracy), a także wsparcie dla ojców, którzy podobnie jak obecnie młode mamy, będą chronieni w pierwszym roku od urodzenia dziecka; w przypadku małżeństw ta ochrona obowiązywałaby od momentu zajścia żony w ciążę. Ponadto rząd planuje zmiany w Kodeksie pracy mające na celu zapewnienie młodym pracownikom, że umowy na czas określony będą zawierane na 15 miesięcy zamiast 33 miesięcy i maksymalnie w ramach dwóch a nie trzech umów.