Zgodnie z zapowiedziami, studenci do osiągnięcia 26. roku życia mają zostać wyłączeni z tego pełnego oskładkowania. W praktyce może się okazać, że katalog wyjątków będzie jeszcze większy.
Projekt ustawy dotyczący oskładkowania umów zlecenia powinien zostać opublikowany w najbliższych tygodniach, co oznacza, że już po wakacjach Rada Ministrów a następnie Sejm i Senat powinny zająć nim zająć. Zapowiedzi wskazują, że wejście w życie takiej reformy jest planowane na 1.1.2022 r.
Cel projektu
Celem projektu jest uporządkowanie systemu ubezpieczeń społecznych, jego racjonalizacja, w tym ujednolicenie zasad podlegania ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz wprowadzenie jednolitych rozwiązań w zakresie przyznawania i wypłaty świadczeń, a także usprawnienie funkcjonowania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w kontekście gospodarki finansowej, oraz rozliczeń z płatnikami składek. W praktyce z perspektywy pracodawcy pod względem kosztów nastąpi zrównanie umowy zlecenia z umową o pracę, przez co umowa zlecenia nie będzie już tak konkurencyjna. Obecnie obowiązkiem pracodawcy jest oskładkowanie umowy zlecenia do wysokości minimalnego wynagrodzenia (2800 zł w 2021 r., od stycznia 2022 r. może to być 3000 zł), jeżeli projektowane zmiany wejdą w życie, to od każdej umowy, bez względu na jej wysokość pracodawca będzie musiał finansować składki na ubezpieczenia społeczne. W związku z obowiązującym już rejestrem umów o dzieło, które pracodawcy mają obowiązek zgłaszać do ZUS od stycznia 2021 r. (a do końca maja zgłoszonych zostało około 380 tysięcy umów), należy pamiętać, że Zakład mając większą wiedzę o takich umowach w szybszy sposób może kontrolować pracodawców, którzy będą próbowali traktować umowę o dzieło jako alternatywę dla oskładkowanego zlecenia.
Zmiany w założeniach
Zgodnie z informacjami pojawiającymi się w ostatnim czasie w ramach reformy pełnego oskładkowania umów zlecenia mogą się pojawić wyjątki.
- studenci do 26. roku życia,
- osoby 50/55+, co ma się przyczynić do większej aktywizacji zawodowej,
- artyści i twórcy (składki naliczane od płacy minimalnej, jeśli dochody będą niższe niż 80 % przeciętnego wynagrodzenia, państwo będzie do składek FUS/ZUS dopłacać).
Pierwszy wyjątek został już potwierdzony przez resort rodziny. Utworzenie drugiego wyjątku jest możliwe w ramach aktywizacji zawodowej osób, które zbliżają się do osiągniecia wieku emerytalnego albo już osiągnęły wiek emerytalny. Należy podkreślić, ze o ile krótkoterminowo taki wyjątek i brak składek jest korzystny (wynagrodzenie netto jest wyższe), to już patrząc długoterminowo, osoby które nie płacą składek na ubezpieczenia społeczne będą miały niską emeryturę. Na to ryzyko powinni zwracać uwagę przede wszystkim studenci, których emerytura za 40 lat może być na szczególnie niskim poziomie. W przypadku trzeciego wyjątku trwają już pracę legislacyjne, co oznacza, że artyści będą stanowili dużą grupę zwolnioną z tego obowiązku.