W czasie epidemii koronawirusa i spowolnienia gospodarczego mogą się pojawić problemy ze ściąganiem należności. Coraz częściej firmy korzystają z windykacji prowadzonej w internecie, szczególnie pomocne jest to przedsiębiorcom z sektora MŚP.
Z badania przeprowadzonego przez IMAS International dla Krajowego Rejestru Długów wynika, że dla 27% takich firm ta usługa bardzo mocno wspiera płynność finansową. Wybuch epidemii spowodował problemy w spłacie należności i podkopał zaufanie kontrahentów do siebie. Aż 63% badanych przyznaje, że bardzo zwiększyły się problemy z terminowym płaceniem przez kontrahentów, a 27% ankietowanych przyznaje, że świadomie wstrzymuje płatności, trzymając pieniądze na „czarną godzinę” (65% z nich jest przekonanych, że tak samo robią ich kontrahenci).
Zobacz również |
---|
Na te problemy nakładają się jeszcze ograniczenia w poruszaniu się, więc na znaczeniu zyskuje windykacja on-line. W badaniu KRD ponad jedna czwarta małych i średnich przedsiębiorstw wskazywała, że windykacja on-line istotnie pomagam im w utrzymaniu płynności finansowej.
Na koniec marca w Krajowym Rejestrze Długów było notowanych ponad 290 tys. firm z długiem na łączną kwotę 10,35 mld złotych. Tylko w tym miesiącu wartość długów powiększyła się o ponad 163 mln złotych.
Łukasz Majchrzyk