Po Nowym Roku gminy przestaną być właścicielami tysięcy hektarów ziemi. Nie oznacza to jednak, że samorządy zaczną bankrutować. Efekt „dziury” w samorządowym budżecie zostanie przesunięty w czasie. Miasta będą się ratować wysokimi bonifikatami w opłatach za przekształcenie gruntu oraz podwyżkami opłat i podatków.

Od 2019 r. dochody z opłat rocznych za użytkowanie wieczyste w samorządach zmniejszą się znacząco. Jednak zagrożenie gmin katastrofą finansową jest dość odległe. Gminy będą próbować zwiększyć swoje dochody, podnosząc roczną opłatę z tytułu użytkowania wieczystego gruntów oddanych na cele komercyjne. W górę mogą pójść również inne opłaty. Miasta mogą również zwiększyć obciążenia fiskalne, nakładając nowe obciążenia, np. opłatę za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej na skutek wykonania na nieruchomości robót lub obiektów budowlanych trwale związanych z gruntem. Równocześnie mogą zwiększać podatki od gruntu, nieruchomości lub nałożyć jeszcze szereg innych opłat.

Wiele miast planuje również wprowadzić po Nowym Roku wysokie bonifikaty w opłatach przekształceniowych. Będą mogły z nich skorzystać osoby, które jednorazowo zdecydują wnieść całą opłatę. Może dojść do masowego zjawiska wnoszenia jednorazowych opłat za wieczyste użytkowanie. Co spowoduje znaczny przyrost środków w kasach gmin.

Ważne
Właścicieli mieszkań i domów jednorodzinnych, którzy się uwłaszczą, czeka rozczarowanie – po przekształceniu wartość mieszkania czy domu jednorodzinnego nie wzrośnie. Będzie ona na podobnym poziomie jak obecnie. Przy zakupie mieszkania czy domu nie ma dla nas bowiem większego znaczenia tytuł prawny do gruntu, czy to jest własność, czy prawo użytkowania wieczystego.