Jeżeli przejazd odbywa się w ramach zadań objętych systemem zadaniowym (nie jest wynikiem wykonywania dodatkowego polecenia wykraczającego poza ustalone zadania) to czas dojazdu nie stanowi przekroczenia norm czasu pracy.
Jeżeli przejazd do klienta odbywa się w ramach podróży służbowej czas przejazdu przypadający poza zwykłymi godzinami pracy pracownika nie jest zaliczany do czasu pracy, jeżeli pracownik nie wykonywał w tym okresie konkretnych czynności na rzecz pracodawcy. Samo przemieszczanie się, także wówczas, gdy pracownik kieruje pojazdem w celu dojazdu na miejsce nie stanowi pracy. Do czasu pracy zaliczyć należałoby jedynie przejazd, podczas którego pracownik prowadząc pojazd realizuje pewną usługę na rzecz pracodawcy – np. dostarcza klientowi zamówioną maszynę.
Jeśli pracownik mobilny rozpoczyna i kończy wykonywanie pracy w biurze, placówce itp. pracodawcy, to czas dojazdu do tego miejsca i powrotu do domu po zakończonej pracy nie są wliczane do czasu pracy, który rozpoczyna się w momencie stawienia się w zakładzie pracy. Będą to zwykłe dojazdy do pracy, które – tak samo jak u innych pracowników – nie podlegają wliczeniu do czasu pracy.
Inaczej będzie jednak wówczas, gdy pracownik bezpośrednio ze swojego domu wyjeżdża do pierwszego klienta (miejsca interwencji, realizowania zadań itp.) i po ostatniej wykonanej czynności u klienta wraca do swojego domu. Okresy te powinny być wliczane do czasu pracy.
Tak też wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 24.2.2021 r. (III PSKP 4/21, Legalis):
„Czas pracy pracownika handlowego rozpoczyna się od wyjazdu z jego mieszkania w sytuacji, gdy pracodawca nie zorganizował dla niego żadnego miejsca, które mogłoby być traktowane jako zamiejscowa siedziba pracodawcy („biuro”), a praca polegała w całości na wykonywaniu zadań w placówkach handlowych, do których pracownik dojeżdżał samochodem z zajmowanego przez siebie mieszkania. W konsekwencji czasem pracy objęty jest w tym wypadku również powrót pracownika do miejsca zamieszkania po wykonaniu zasadniczego zadania pracowniczego. W takiej sytuacji nie można twierdzić, że nie jest wliczany do czasu pracy czas przejazdów pracownika świadczącego pracę w warunkach tak zwanej nietypowej podróży służbowej, w tym dojazd do pierwszego klienta, a następnie przejazd od ostatniego klienta do mieszkania pracownika. W sytuacji, gdy pracodawca nie zorganizował dla pracownika żadnego miejsca („biura”), które mogłoby być traktowane jako filia jego siedziby i taką funkcję spełniało mieszkanie pracownika, pracownik już od momentu opuszczenia mieszkania rozpoczyna bezpośrednie czynności przygotowawcze do wykonania zasadniczego zadania służbowego (wizyty u klientów itp.).”.
W systemie zadaniowym nie rozliczamy jednak czasu pracy (nie prowadzi się ewidencji godzin pracy), czas rozliczany jest zadaniami do wykonania (ustalonym zakresem zadań dla pracownika). Zakładając, że przejazd związany jest z zadaniami objętymi zakresem zadań pracownika, to nie stanowi dodatkowej pracy i nie stanowi czasu pracy w godzinach nadliczbowych.