Złożenie do sądu pozwu o odszkodowanie w związku ze znalezieniem się nieruchomości w strefie ograniczonego użytkowania przed upływem 2-letniego terminu umożliwia dalsze procedowanie nad tym odszkodowaniem, nawet jeżeli odpis pozwu trafi do pozwanej jednostki z opóźnieniem – po upływie ustawowego terminu na dochodzenie tych należności. Termin 2-letni na dochodzenie odszkodowań przestanie jednak obowiązywać w marcu 2019 r., gdyż wprowadzający go przepis został uznany za niezgodny z konstytucją przez TK (post. SN z 10.8.2018 r., III CZP 15/18).

Stan faktyczny

Alina O. była właścicielką nieruchomości położonej w ustalonej w lutym 2012 r. przez sejmik województwa wielkopolskiego strefie ograniczonego korzystania z nieruchomości lotniska pasażerskiego Ł. w mieście P. Właścicielka, działając na podstawie art. 129 ust. 2 ustawy z 27.4.2001 r. – Prawo ochrony środowiska (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 799 ze zm.; dalej: PrOchrŚrod), wniosła przeciwko portowi lotniczemu „Ł.P.” powództwo o odszkodowanie z tytułu ograniczenia korzystania z nieruchomości i utraty jej wartości. Przepis art. 129 ust. 4 PrOchrŚrod stanowi natomiast, że z takim roszczeniem można wystąpić w okresie 2 lat od dnia wejścia w życie rozporządzenia lub aktu prawa miejscowego powodującego ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości.

Pozew w Sądzie Rejonowym dla miasta P. właścicielka złożyła jeszcze w grudniu 2013 r., a więc zachowując ustawowy termin. Jednak z niewiadomych przyczyn, pozew trafił do rąk pozwanego portu lotniczego dopiero pod koniec lipca 2014 r. – a więc prawie 5 miesięcy po terminie wskazanym w PrOchrŚrod.

Stanowisko Sądu Najwyższego

To spowodowało problem prawny, który został przedstawiony do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu. Chodziło w nim o to, czy samo złożenie pozwu do sądu, bez uprzedniego zgłoszenia roszczenia bezpośrednio zobowiązanemu do jego zaspokojenia, jest wystarczające do zachowania terminu z art. 129 ust. 4 PrOchrŚrod w sytuacji, gdy odpis pozwu doręczony został pozwanemu po upływie terminu wskazanego w powołanym przepisie.

Sąd Najwyższy odmówił jednak wydania uchwały, wskazując, że sprawa w istocie już została rozstrzygnięta – wprawdzie uchwała SN z 12.5.2017 r. (III CZP 7/17), wskazująca, że wniesienie do sądu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, bez uprzedniego zgłoszenia roszczenia osobie obowiązanej do jego zaspokojenia, prowadzi do zachowania dwuletniego terminu przewidzianego w art. 129 ust. 4 PrOchrŚrod również wtedy, gdy odpis wniosku został doręczony tej osobie po upływie tego terminu, dotyczyła właśnie wezwania do próby ugodowej – ale złożenie wniosku o próbę ugodową i złożenie pozwu w sądzie ma dokładnie ten sam skutek prawny w postaci przerwania biegu terminu zawitego, wskazanego w art. 129 ust. 4 PrOchrŚrod (który skutkowałby wygaśnięciem roszczenia). Istotny jest bowiem moment złożenia stosownego pisma procesowego w sądzie, a nie termin jego ewentualnego doręczenia drugiej stronie.

Ważne
Wspomnieć należy, że powyższe zasady, określone przez SN tak w omówionym postanowieniu jak i we wcześniejszej uchwale będą obowiązywać w zasadzie już tylko do 15.3.2019 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 7.3.2018 r. (K 2/17, Dz.U. 2018 r., poz. 534) uznał bowiem przepis art. 129 ust. 4 PrOchrŚrod za niezgodny z Konstytucją i orzekł o utracie mocy tego przepisu po upływie 12 miesięcy od ogłoszenia tego orzeczenia . Niezgodność ta wynikała – jak wskazał TK w uzasadnieniu wyroku – z naruszenia zasady ochrony własności wynikającego z przyjęcia bardzo krótkiego i rygorystycznego terminu prekluzyjnego (skutkującego, po jego upływie, wygaśnięciem roszczenia).

To spowodowało ostateczne uznanie przepisu za niekonstytucyjny i jego wykreślenie – po upływie oznaczonego w wyroku terminu – z ustawy PrOchrŚrod. Jeżeli ustawa się nie zmieni, a przepis utraci moc, wówczas obowiązywać będą najprawdopodobniej zasady ogólne wynikające z przepisów ustawy z 23.4.1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1025 ze zm.).