Uzasadnienie

Wyrokiem z 11.8.2016 r. SO w O. po rozpoznaniu apelacji pozwanego Grzegorza S. zmienił wyrok SR w O. z 22.2.2016 r. w punkcie I, III i IV w ten sposób, że oddalił powództwo w całości, odstępując od obciążania powódki kosztami procesu.

W sprawie tej ustalono, że mąż powódki – Paweł P. był zatrudniony przez pozwanego pracodawcę od 1.10.2011 r. na stanowisku kierowcy. Stosunek pracy ustał wskutek śmierci tego pracownika 9.7.2013 r. W okresie zatrudniania męża powódki pozwany pracodawca zawarł z PZU S.A. umowę grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu P Plus, do którego przystąpił również Paweł P. W trakcie trwania tej umowy pozwany ze względu na problemy finansowe zaprzestał opłacania składek na jego ubezpieczenie, o czym nie poinformował ubezpieczonych pracowników. Nieopłacanie składek przez pozwanego w terminie spowodowało rozwiązanie umowy z upływem trzeciego miesiąca zaległości (§ 13 Ogólnych Warunków Grupowego Ubezpieczenia Pracowniczego typu P Plus, dalej jako: owu PZU). Następnie 18.6.2013 r. pozwany zawarł z PZU S.A. kolejną umowę ubezpieczenia pracowniczego typu P Plus, tyle że nastąpiło to w okresie, w którym mąż powódki przebywał już na zwolnieniu lekarskim, co uniemożliwiło mu przystąpienie do tego grupowego ubezpieczenia.

Po śmierci męża powódka zgłosiła w PZU S.A. zdarzenie objęte umową i ryzykiem ubezpieczenia, domagając się wypłaty świadczenia z umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego. W odpowiedzi uzyskała informację, że świadczenie nie może zostać przyznane, ponieważ umowa ubezpieczenia została rozwiązana ze względu na zaległości pracodawcy w przekazywaniu składek. W tej sytuacji powódka pismem z 8.4.2014 r. wezwała pozwanego pracodawcę do zapłaty odszkodowania w kwocie różnicy pomiędzy świadczeniem z tytułu grupowego ubezpieczenia pracowniczego wyliczonego na podstawie polisy ubezpieczeniowej według sumy ubezpieczenia w chwili śmierci męża a wysokością uzyskanej odprawy pośmiertnej.

Na gruncie takich ustaleń sąd II instancji uznał, że powództwo było nieuzasadnione, argumentując, że spornych stron nie łączył żaden stosunek zobowiązaniowy, przeto art. 471 KC, na podstawie którego sąd I instancji zasądził od pozwanego na rzecz powódki odszkodowanie w kwocie 30 000 zł, nie stanowił prawidłowej podstawy prawnej odpowiedzialności pozwanego. Nie było też możliwości przyjęcia hipotetycznej „konstrukcji” nabycia przez powódkę uprawnień zmarłego męża na podstawie spadkobrania (art. 831 § 3 KC), ponieważ w majątku męża nie powstała żadna szkoda, gdy nie uzyskał on jakiegokolwiek świadczenia z umowy ubezpieczenia. Wprawdzie potencjalnej podstawy prawnej roszczenia powódki można by poszukiwać w art. 415 KC, statuującym odpowiedzialność ex delicto, tyle że sąd II instancji nie doszukał się zawinienia pozwanego w wyrządzeniu szkody wynikającej z nieotrzymania przez powódkę stosownego uposażenia z umowy grupowego ubezpieczenia pracowników. Sąd ten zwrócił uwagę na niekonsekwencję sądu I instancji, który z jednej strony wyliczył szkodę na podstawie danych wynikających z polisy, po czym stwierdził, że „gdyby pozwany przekazał w należytym czasie tego typu informacje, zmarły mąż powódki mógłby kontynuować ubezpieczenie we własnym zakresie, co w konsekwencji prowadziłoby do uzyskania świadczenia przez powódkę z tytułu śmierci ubezpieczonego męża”. Tymczasem żaden dowód nie pozwalał na ustalenie, że Paweł P. skorzystałby z możliwości zawarcia indywidualnej umowy ubezpieczenia, zważywszy, że warunki indywidualnych ubezpieczeń są mniej korzystne niż ubezpieczeń grupowych.

W takim stanie rzeczy „szkoda mogła być rozważana jedynie w odniesieniu do ubezpieczenia grupowego pracowników oraz oceny zachowań pracodawcy z tym związanych”, ale brakuje jednoznacznych dowodów, że pracodawca nie poinformował pracowników o zaprzestaniu opłacania składek. Tymczasem chociażby na listach płac do grudnia 2012 r. była wyodrębniona pozycja zatytułowana „ubezpieczenia” w sąsiedztwie rubryki „do wypłaty”, ale listy wypłat od stycznia 2013 r. już tej pozycji nie zawierały, przez to pracownicy mieli wiedzę o zaprzestaniu opłacania składek, względnie „powinni ją posiadać przy zachowaniu minimum staranności i inicjatywy”.

W skardze kasacyjnej powódka zarzuciła naruszenie:

1) art. 471 KC przez błędną wykładnię i przyjęcie, że spornych stron nie łączył żaden stosunek zobowiązaniowy, a pozwany nie był jej dłużnikiem i nie ponosi odpowiedzialności za utracone świadczenia z umowy grupowego ubezpieczenia pracowników,

2) art. 393 § 1 KC przez niezastosowanie i uznanie, że spornych stron nie łączył stosunek zobowiązaniowy, podczas gdy w umowie zawartej pomiędzy pozwanym a ubezpieczycielem powódka była „uposażoną do otrzymania świadczenia z tytułu śmierci męża w ramach świadczenia na rzecz osoby trzeciej”,

3) art. 415 KC przez błędną wykładnię i uznanie, że pozwanemu nie można przypisać winy w wyrządzeniu szkody wskutek pozbawienia powódki możliwości uzyskania uposażenia z umowy grupowego ubezpieczenia pracowników,

4) art. 233 w zw. z art. 232 oraz 382 KPC przez dokonanie oceny dowodów i ustalenie stanu faktycznego sprawy w sposób rażąco wadliwy i oczywiście błędny.

We wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżąca wskazała, że skarga jest oczywiście uzasadniona wobec wydania wyroku „z oczywistym, rażącym naruszeniem przepisów oraz podstawowych zasad obowiązujących w praworządnym państwie”. Wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi II instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości, oddalenie apelacji w całości i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego według norm przepisanych. Pełnomocnik z urzędu powódki wniósł o przyznanie mu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, oświadczając, że nie została ona opłacona w całości ani w części.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany pracodawca wniósł o odmowę przyjęcia jej do rozpoznania albo o jej oddalenie i zasądzenie od powódki kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym, wraz z kosztami opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna okazała się usprawiedliwiona. W tym zakresie SN podzielił nie tylko argumenty prawne zawarte w skardze, ale przede wszystkim uzasadnienie wyroku sądu I instancji, który prawidłowo ustalił podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego pracodawcy z art. 471 KC w zw. z art. 300 KP.

Trafne motywy sądu I instancji w tym zakresie należy uzupełnić wskazaniem, że zawieranym w stosunkach pracy za pośrednictwem ubezpieczającego pracodawcy umowom dobrowolnego grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu P Plus, którym w granicach złożonego cywilnoprawnego stosunku prawnego dobrowolnych dodatkowych pracowniczych ubezpieczeń osobowych „na życie” lub w razie śmierci ubezpieczonego pracownika – przysługuje status prawny klauzuli dodatkowej do umowy o pracę, która ma naturę prawną zobowiązania ubezpieczającego pracodawcy wobec ubezpieczonego pracownika i ubezpieczonych lub uposażonych na ogół bliskich członków jego rodziny. Stosunki dobrowolnego grupowego ubezpieczenia pracowniczego, w tym typu P Plus, są zawierane pomiędzy ubezpieczycielem (zakładem ubezpieczeń osobowych) a ubezpieczającym pracodawcą, który powinien pozostawać w stosunku prawnym, w tym w stosunku pracy, z ubezpieczonym „podstawowym” (pracownikiem). Takim stosunkiem ubezpieczenia osobowego mogą być objęci także ubezpieczeni „bliscy” pracownika, tj. jego małżonek lub pełnoletnie dzieci ubezpieczonego „podstawowego” lub uposażony, czyli podmiot wskazany przez ubezpieczonych do otrzymania świadczeń na wypadek wystąpienia ryzyka ubezpieczeniowego (w przedmiotowej sprawie w razie śmierci ubezpieczonego podstawowego – pracownika). Warunkiem koniecznym do podlegania dobrowolnemu grupowemu ubezpieczeniu pracowniczemu typu P Plus było pozostawanie tego ubezpieczonego „podstawowego” (pracownika) w stosunku pracy z ubezpieczającym pracodawcą, dlatego takie zależności kwalifikują tego typu umowy grupowego ubezpieczenia jako dodatkowe klauzule prawa pracy, uzależnione od pozostawania w stosunku pracy ubezpieczonego podstawowego pracownika, który dobrowolnie przystąpił do umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego typu P Plus zawartej pomiędzy ubezpieczycielem (zakładem ubezpieczeń osobowych) a ubezpieczającym pracodawcą. W takim stanie rzeczy sąd II instancji ewidentnie bezpodstawnie i oczywiście bezzasadnie uznał, że „strony procesu nie łączył żaden stosunek zobowiązaniowy”. Tymczasem w spornym stosunku prawnym reguły kontraktowej odpowiedzialności art. 471 KC w zw. z art. 300 KP stanowiły prawidłowo ustaloną przez sąd I instancji podstawę odpowiedzialności prawnej pozwanego ubezpieczającego pracodawcy względem „bliskiego” ubezpieczonego „podstawowego” pracownika i jego żony (powódki).

Umowy grupowego osobowego ubezpieczenia pracowniczego („na życie” lub na wypadek śmierci ubezpieczonych) zawierają istotne zobowiązania ubezpieczającego pracodawcy wobec ubezpieczonych pracowników oraz „bliskich” im ubezpieczonych, którym ubezpieczający pracodawca ma obowiązek przekazywania, w ustalony przez siebie sposób, choć bez wątpienia wymagający ujawnienia takiej woli w sposób dostateczny w rozumieniu art. 60 KC, informacji dotyczących zmiany warunków umowy ubezpieczenia lub zmiany „prawa właściwego dla umowy”, przed wyrażeniem przez ubezpieczającego pracownika lub jego ubezpieczonych „bliskich” zgody na dokonanie takich zmian, z określeniem wpływu tych zmian na wartość świadczeń przysługujących z tytułu umowy (§ 15 pkt 3 owu PZU). Ponadto i przede wszystkim ubezpieczający pracodawca powinien terminowo przekazywać ubezpieczycielowi składki oraz rozliczać je, wraz z odpowiednimi wykazami ubezpieczonych (§ 15 pkt 5 i 6 owu PZU). Bezwarunkowy charakter obowiązku opłacania w pełnej wysokości składek przez ubezpieczającego pracodawcę powinien już i co najmniej prima facie wykluczać negatywne dla ubezpieczonych skutki umownej fikcji prawnej wypowiedzenia umowy ubezpieczenia przez ubezpieczającego „w przypadku zaległości w przekazywaniu składek za wszystkich ubezpieczonych – umowa rozwiązuje się z upływem trzeciego miesiąca zaległości” (§ 13 owu PZU), a do obowiązków ubezpieczyciela, który na ogół zakłada ubezpieczonym indywidualne konta należnych oraz rozliczanych składek i świadczeń z umowy ubezpieczenia, powinno należeć informowanie także ubezpieczonych o zaległościach składkowych ubezpieczającego pracodawcy, które grożą „podstawowym” i „bliskim” ubezpieczonym najdalej idącym potencjalnym ustaniem ochrony ubezpieczeniowej. Taki obowiązek ubezpieczyciela wynika co najmniej z ogólnych cywilnoprawnych reguł wykonywania zobowiązań umownych, które strony mają obowiązek realizować nie tylko zgodnie z wyraźną treścią zawieranych umów, ale także w sposób odpowiadający celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego lub ustalonym zwyczajom (art. 354 § 1 KC). Reguły te – w przypadku zaległości składkowych w całości lub części skutkujących potencjalnym ryzykiem ustania ochrony ubezpieczeniowej – powinny zobowiązywać ubezpieczyciela nie tylko do wezwania ubezpieczającego pracodawcy do uzupełnienia zaległości, należnej wyłącznie od niego w pełnej wymaganej wysokości (§ 22 pkt 4 owu PZU), z wyznaczeniem mu dodatkowego co najmniej 15-dniowego terminu do zapłaty, pod rygorem ustania ochrony ubezpieczeniowej (§ 23 pkt 1 owu PZU), ale – ze względu na najdalej możliwy rygor „zerwania” umowy ubezpieczenia z winy ubezpieczającego pracodawcy – wymagają także poinformowania ubezpieczonych o ryzyku „niemożności zaspokojenia ich roszczeń” (§ 17 pkt 2 ppkt 1 owu PZU w zw. z art. 354 § 1 KC) z powodu umownej fikcji wypowiedzenia i rozwiązania umowy ubezpieczenia z upływem 3-miesięcznego okresu zaległości ubezpieczającego pracodawcy w opłacaniu należnych składek za ubezpieczonych pracowników lub ich bliskich (§ 13 owu PZU), zważywszy na kontrowersyjny sposób zakończenia odpowiedzialności ubezpieczyciela w stosunku do ubezpieczonych lub uposażonych w tego typu przypadku upływu okresu wypowiedzenia umowy (§ 25 pkt 1 ppkt 9 owu PZU) wskutek przekroczenia „trzeciego miesiąca zaległości” składkowych przez ubezpieczającego pracodawcę. Sąd Najwyższy nie rozwijał dalej tego kontrowersyjnego wątku sprawy ze względu na przedmiot i strony kasacyjnego rozpoznania ograniczony do weryfikacji zaskarżonego osądu sporu pomiędzy „bliskim” ubezpieczonym lub uposażonym (powódką – żoną zmarłego pracownika) a pozwanym ubezpieczającym pracodawcą, bez udziału cywilnego ubezpieczyciela.

W przedmiotowej sprawie występuje jurysdykcyjna potrzeba udzielenia ochrony prawnej roszczeniu powódki (ubezpieczonej „bliskiej”), wynikającego z dodatkowej klauzuli prawa pracy, jaką w stosunkach pomiędzy ubezpieczającym pracodawcą a ubezpieczonym pracownikiem lub jego bliskimi była umowa grupowego ubezpieczenia pracowniczego, skoro według miarodajnych ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie (art. 39813§ 2 KPC) pozwany ubezpieczający pracodawca zaniechał wykonywania obarczającego go bezwarunkowego obowiązku terminowego przekazywania składek na grupowe ubezpieczenia pracownicze „na życie” (§ 15 pkt 5 owu PZU) za ubezpieczonego pracownika, które powinien przekazywać w pełnej wymaganej kwocie (§ 22 pkt 4 owu PZU), co doprowadziło do utraty ochrony ubezpieczeniowej powódki z tytułu ryzyka śmierci jej męża – ubezpieczonego pracownika (§ 13 owu PZU). Nie może podlegać kwestii kontraktowa odpowiedzialność ubezpieczającego pracodawcy za szkodę wyrządzoną „bliskiej” ubezpieczonej lub uposażonej powódce, której ubezpieczyciel odmówił świadczenia z tytułu śmierci jej męża (ubezpieczonego pracownika), jeżeli zawinione kontraktowe zaniechanie ubezpieczającego pracodawcy pozbawiło ją przysługującej ochrony ubezpieczeniowej z tytułu grupowego pracowniczego ubezpieczenia na wypadek śmierci pracownika. W tym zakresie SN uznał, że ubezpieczający pracodawca, który przez zaniechanie przekazywania składek należnych z tytułu umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego doprowadził do rozwiązania tej umowy z upływem trzeciego miesiąca zaległości składkowych, ponosi na podstawie art. 471 KC w zw. z art. 300 KP kontraktową odpowiedzialność za świadczenie utracone przez ubezpieczonych lub uposażonych bliskich członków jego rodziny z tytułu rozwiązanej z winy pracodawcy umowy grupowego ubezpieczenia pracowniczego na wypadek śmierci ubezpieczonego pracownika.

Mając powyższe na uwadze, SN wyrokował jak w sentencji na podstawie art. 39815 KPC, pozostawiając sądowi II instancji orzeczenie o należnych pełnomocnikowi skarżącej kosztów niepłaconej pomocy prawnej udzielonej jej z urzędu w postępowaniu kasacyjnym, które obarczają przeciwnika procesowego strony korzystającej z pomocy prawnej udzielonej z urzędu, chyba że ich egzekucja okaże się bezskuteczna (§ 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3.10.2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu, Dz.U. poz. 1715).