Trudna sytuacja gospodarcza może doprowadzić do wykupu unijnych przedsiębiorstw przez firmy, otrzymujące rządowe wsparcie, a co za tym idzie, zakłócać funkcjonowanie jednolitego rynku. Dlaczego? Wsparcie przyznawane przez państwa członkowsie podlega ścisłej kontroli, ale subsydia przyznawane przez rządy państw spoza UE są w znacznym stopniu poza kontrolą. Komisja liczy, że dzięki nowym przepisom będzie można skutecznie kontrolować zagraniczne subsydia.
Jak wskazuje KE, takie wsparcie, naruszające sprawiedliwe zasady działania na jednolitym rynku, może przybierać wiele form, np. mogą to być: pożyczki o zerowej stopie procentowej lub inne finansowanie poniżej kosztów, nieograniczone gwarancje państwowe, umowy o stosowaniu zerowej stawki podatkowej lub bezpośrednie dotacje finansowe.
Jak KE chce przeciwdziałać?
Na podstawie planowanego rozporządzenia Komisja będzie mogła badać wkłady finansowe, przyznawane przez organy publiczne państw trzecich i przynoszące korzyści przedsiębiorstwom, działającym w UE.
Rozporządzenie przewiduje w tym celu trzy narzędzia (dwa pierwsze oparte na zgłoszeniach i jedno do badania rynku):
- Komisja miałaby badać wkład finansowy państw spoza UE, gdy obrót w przedsiębiorstwie unijnym, które ma zostać przejęte (lub co najmniej jednej z łączących się firm), wynosi 500 mln euro lub więcej, a zagraniczny wkład wynosi co najmniej 50 mln euro;
- Komisja zyska też uprawnienie do badania ofert w zamówieniach publicznych obejmujących wkład finansowy ze strony rządu państwa spoza UE, gdzie wartość zamówienia wynosi co najmniej 250 mln euro;
- Komisja z własnej inicjatywy może badać wszystkie inne sytuacje rynkowe oraz mniejsze koncentracje i postępowania o udzielenie zamówienia publicznego.
W przypadku dwóch pierwszych narzędzi, opartych na zgłoszeniu do czasu zakończenia przeglądu przez KE nie będzie można sfinalizować koncentracji lub udzielić zamówienia oferentowi objętemu dochodzeniem. To powinno zabezpieczyć duże transakcje przed nieprawidłowościami. Komisja liczy, że trzecie narzędzie (ogólne narzędzie badania rynku) umożliwi zbadania innych sytuacji rynkowych (inwestycji od podstaw lub np. koncentracji nie wypełniających progów).
Jeżeli negatywne skutki planowanej transakcji przeważałyby nad spodziewanymi korzyściami, to KE mogłaby nałożyć środki kompensacyjne, np. bycie pewnych aktywów lub zakaz określonego zachowania rynkowego. Komisja miałaby też prawo zakazać zgłoszonej koncentracji.