Z jednej strony wskazuje się, że wykonawca, który nie wniósł własnego odwołania, lecz przystąpił do postępowania odwoławczego, w postępowaniu wywołanym wniesieniem skargi do sądu okręgowego ma status interwenienta ubocznego, bez konieczności zgłaszania wstąpienia do sprawy na podstawie art. 77 KPC. Ten pogląd został utrwalony na podstawie uchwały SN z 7.12.2007 r. (sygn. akt III CZP 123/07, Legalis). W uchwale tej SN stwierdził: „Jeżeli jednak wziąć pod uwagę, że postępowanie wywołane wniesieniem skargi ma na celu szybkie rozstrzygniecie sprawy oraz zapewnienie ochrony praw wszystkich stron i uczestników tego postępowania, to wymaganie, aby wykonawca, który otrzymał wyrok zespołu arbitrów oraz odpis skargi i zgłosił się na rozprawę przed sądem, jeszcze dodatkowo złożył pisemną interwencję, jest nadmiernym formalizowaniem postępowania przed sądem i może być wykorzystywane do przedłużania tego postępowania oraz pozbawiać w efekcie takiego wykonawcę, należnego mu miejsca w procesie. Skoro ustawodawca, w celu przyspieszenia postępowania odwoławczego zezwala wykonawcy, aby przystąpił on do niego w sposób uproszczony (art. 184 ZamPublU), to podobnie należy traktować takiego wykonawcę w procesie przed sądem. Mając na uwadze, że w postępowaniu odwoławczym złożył on już pismo, z którego wynika, którą stronę i dlaczego popiera, wystarczy, że w procesie przed sądem zgłosi, iż dalej chce występować w tym samym charakterze. Wymaganie od niego w tej sytuacji, aby jego udział w procesie zależał od tego, czy złożył formalne pismo zatytułowane interwencja uboczna, jest nadmiernym formalizowaniem procesu wywołanego wniesieniem skargi i umożliwia jedynie kwestionowanie jego sytuacji procesowej albo przedłużanie procesu, w celu rozpoznania złożonej na rozprawie interwencji wykonawcy”[1]. Podobny pogląd wyraził również SO we Wrocławiu w wyr. z 14.7.2011 r. (X Ga 213/11, Legalis): „Nadto podkreślić należy, iż ustawa – Prawo zamówień publicznych nie przesądza statusu procesowego wykonawców, którzy przystąpili do postępowania odwoławczego. Skoro jednak zarazem wymaga od nich wskazywania interesu w przystąpieniu do tego postępowania oraz nakazuje doręczać im orzeczenie (art. 196 ust. 5), to tym samym ich status powinien być zbliżony do statusu strony. Interwenientom służy inicjatywa dowodowa (zob. art. 190 ust. 1) i możliwość odnoszenia się do dowodów przeprowadzanych przez stronę przeciwną, a także prawo wniesienia skargi na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej (art. 198a ust. 1). Wskazany artykuł 198a ust. 1 PrZamPubl rozstrzyga zagadnienie legitymacji do wniesienia skargi. Zgodnie z tym przepisem skarga służy stronom postępowania odwoławczego oraz uczestnikom tego postępowania, czyli interwenientom ubocznym przystępującym do postępowania odwoławczego w trybie art. 185 ust. 2 PrZamPubl. Innymi słowy nabycie przez daną stronę przymiotu uczestnika w ramach toczącego się przed KIO postępowania odwoławczego rozciąga się w skutkach na postępowanie przed Sądem i nie ma żadnych podstaw normatywnych, aby strona taka w ramach czynności dodatkowych (jak twierdzi przeciwnik skargi przez zgłoszenie interwencji ubocznej) ponownie musiała ubiegać się o zaliczenie jej do kręgu podmiotów, którym przysługuje prawo wniesienia skargi od orzeczenia KIO – abstrahując od okoliczności, iż kwestia ta wprost została uregulowana w art. 198a ust. 1 PrZamPubl”.

Z kolei SO w Olsztynie z 5.10.2009 r. (IX Ca 661/09, niepubl.) wskazał, że” „postępowanie inicjowane skargą do sądu jest postępowaniem dwustronnym, opartym na strukturze typu procesowego. Stroną postępowania jest skarżący, którym może być również zamawiający oraz przeciwnik skargi (odwołujący się wykonawca albo zamawiający). Przepisy ustawy – Prawo zamówień publicznych nie dają podstawy do konstruowania postępowania ze skargi jako postępowania, w którym występuje mnogość stron. W konsekwencji nie ma dostatecznego argumentu na rzecz poglądu, że przeciwnikiem skargi (…) jest także wykonawca, który zgłosił przystąpienie do postępowania odwoławczego po stronie przeciwnika skargi. Wykonawca, który zgłosił przystąpienie do postępowania odwoławczego staje się uczestnikiem tego postępowania. Byłoby nadmiernym uproszczeniem przyjmowanie, że jest on interwenientem ubocznym w postępowaniu skargowym. Zgłoszenie przystąpienia podyktowane jest interesem prawnym wykonawcy zgłaszającego swoje przystąpienie, niekoniecznie tożsame z interesem prawnym strony, do której przystępuje. Przystępujący wykonawca działał we własnym interesie i zajmuje samodzielną pozycję w postępowaniu. Nie jest więc tylko pomocnikiem strony, do której przystąpił” – por. uchw. SN z 24.2.2009 r. (III CZP 147/08, MoP 2009, Nr 16, poz. 890)[2].

W rzeczywistości sposób dopuszczenia uczestnika postępowania odwoławczego do udziału w postępowaniu przed sądem, będzie zależał od praktyki danego sądu. Z ostrożności autorka niniejszego opracowania rekomenduje oznaczanie w główce skargi do sądu podmiotów mających występować w postępowaniu w charakterze interwenientów ubocznych, a którzy wcześniej przystąpili do postępowania odwoławczego po stronie odwołującego lub zamawiającego. To sąd rozpoznający skargę ostatecznie zdecyduje, czy taki sposób jest wystarczający, czy też formalnie konieczne będzie zgłoszenie interwencji ubocznej w trybie art. 77 § 1 KPC.

Na marginesie należy zaznaczyć, że w charakterze interwenienta ubocznego do postępowania skargowego mogą też wstąpić inne podmioty, tj. Prezes UZP, organizacja zrzeszająca wykonawców czy też inni wykonawcy, którzy nie byli uczestnikami postępowania przed KIO. W tym jednak przypadku art. 77 § 1 KPC będzie miał pełne zastosowanie. To oznacza, że taki podmiot musi zgłosić swoje wstąpienie do sprawy na piśmie, zawierające uzasadnienie, jaki ma interes prawny we wstąpieniu i do której ze stron przystępuje.

[1] Zob. także: J. Pieróg, Prawo zamówień publicznych. Komentarz, 2019, Legalis, oraz M. Sieradzka Prawo zamówień publicznych. Komentar”, 2018, Legalis.

[2]P. Granecki, Prawo zamówień publicznych. Komentarz, 2016, Legalis.