Początek w Los Angeles
Wprawdzie aplikacji zdarzało się w przeszłości wiele wpadek związanych z publikacją fałszywych alertów (np. dotyczącego tygrysa poruszającego się swobodnie po Manhattanie, który ostatecznie okazał się być szopem), to hrabstwo Los Angeles postanowiło nawiązać współpracę z Citizen.
W sierpniu zaprezentowana została aplikacja SafePass, której zadaniem będzie śledzenie kontaktów w związku z COVID-19. Oparta na technologii Bluetooth oraz GPS umożliwia śledzenie interakcji z innymi osobami posiadającymi aplikację. W przypadku, gdy użytkownik zaznaczy, że posiada pozytywny wynik testu na COVID-19, wówczas SafePass prześle stosowne informacje do pozostałych osób.
Zagrożenie dla prywatności
Aplikację zdążyło pobrać już 10 milionów mieszkańców Los Angeles, a wszystko to dzięki namowom urzędników takich jak burmistrz Eric Garcetti czy dyrektor ds. zdrowia publicznego dr Barbara Ferrer. W tym czasie pojawiły się głosy dotyczące potencjalnych zagrożeń dla prywatności w związku z funkcją śledzenia lokalizacji w ramach aplikacji. Niemniej jednak biuro burmistrza nie zdecydowało się przychylić prośbie o komentarz w tej materii.
Zgodnie z oświadczeniem burmistrza – należy podjąć wszelkie konieczne kroki, mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się pandemii CIVID-19. Jak podkreśla, narzędzie umożliwiające śledzenie kontaktów stanowi niezbędny element służący namierzaniu wirusa oraz ratowaniu życia.
Źródło:
https://www.cnet.com/news/a-crime-reporting-app-shifts-to-tracking-covid-19-raising-privacy-questions/