Stan faktyczny
W jednym z historycznych budynków zaadaptowanym na cele mieszkalne wybito okna w ścianie szczytowej zlokalizowanej na granicy z działką sąsiednią oraz dodatkowe otwory wentylacyjne. Przez długie lata nikomu to nie przeszkadzało. Problem pojawił się, kiedy właściciel sąsiedniej działki postanowił ją zabudować. Właśnie wtedy na przeszkodzie stanęły sporne okna i otwory wentylacyjne sąsiada.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego ustalił, że wybito je nielegalnie. Nakazał je zamurować lub wypełnić luksferami. Właściciele budynku odwołali się od jego decyzji. Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego uznał, że nie ma żadnych dowodów w archiwach państwowych, że okna są samowolą budowlaną. Tymczasem w przeszłości zdarzało się, że sytuowano okna w ścianach szczytowych budynków stojących na granicy z sąsiednią posesją.
Rozstrzygnięcie WSA
Skargę do WSA wniósł właściciel sąsiedniej działki. Według niego okna i otwory wentylacyjne to samowola budowlana. Ich zamurowanie nie pozbawi jednak całkowicie sąsiadów światła, bo mieszkania mają jeszcze dodatkowe okna z drugiej strony budynku. Sąd zdyskredytował decyzję wojewódzkiego inspektora. Przyznał, że faktycznie nie wiadomo, kiedy sporne otwory powstały, ponieważ upłynęło zbyt dużo czasu. Ale bez względu na to, czy chodzi o przedwojenne przepisy budowlane czy współczesne, to zawsze zabraniały wybijania okien w ścianach szczytowych stojących na granicy posesji.